marca 19, 2019

Co warto kupić na targach kosmetyków naturalnych - Ekocuda edycja 6 Warszawa

Hej!

Ekocuda to jedne z największych targów kosmetyków naturalnych . Odbywają się one obecnie w trzech miastach: Gdańsku, Poznaniu i Warszawie. W Warszawie w ostatni weekend marca odbędzie się już 6 edycja tego wydarzenia. Jesienną, 5 edycję odwiedziło ponad 20 000 uczestników. Swój udział zadeklarowało 170 wystawców nie tylko z Polski, ale także zagranicznych.



Ekocuda to nie tylko okazja do zrobienia zakupów, ale także możliwość wzięcia udziału w interesujących warsztatach oraz wykładach. W tym roku, po raz pierwszy zostanie poprowadzony panel dyskusyjny "Dbaj o siebie naturalnie". Jest to idealna wydarzenie, aby uzupełnić swoją kosmetyczną wiedzę. Mi się osobiście podoba również to, że wystawia się wiele małych, rodzimych manufaktur które nie są tak bardzo znane w internecie. Można trafić na naprawdę świetne, unikatowe kosmetyki. Dużym plusem jest równiez to, że mamy możliwość obejrzenia, dotknięcia produktów, zobaczenie ich konsystencji, a także wzięcie próbek. Sama osobiście bardzo czekam na te targi i przygotowuję sobie listę kosmetyków, które chciałabym kupić. 

Dzisiaj natomiast chciałabym Wam przedstawić moich ulubieńców, których Wam z całego serca mogę polecić. Jeśli kompletujecie swoją listę zakupów to zapraszam :)



SYLVECO:

Jak wiecie darzę tę markę ogromną sympatią, ale także wielkim sentymentem. Była to pierwsza naturalna marka z którą miałam styczność. To własnie z Sylveco zaczynałam swoją przygodę z naturalnymi kosmetykami, która trwa do dzisiaj.



SYLVECO Rumiankowy żel do mycia twarzy : jeden z moich ulubionych żeli. Dobrze odświeża i ładnie rozjaśnia skórę dzięki zawartości kwasu jabłkowego. 

BIOLAVEN Odświeżająco-Nawilżający żel do twarzy Dużo delikatniejszy, lagodniejszy. Myślę, że w sam raz dla osób z wrażliwą, suchą cerą.

SYLVECO pomadka z peelingiem Polecam zarówno wersję klasyczną jak i mietową. Ta druga jest delikatniejsza, ma mniej drobinek cukru, ale fajnie odświeża zwłaszcza latem.

SYLVECO Hibiskusowy tonik do twarzy Mój ulubiony tonik! Nie jestem w stanie powiedzieć ile już opakowań przerobiłam. Chociaż jest to produkt kontrowersyjny i nie każdy się lubi z jego żelową konsystencją.

SYLVECO balsam przeciw rozstępom Używałam przez całą ciążę. Nie mam ani jednego rozstępu, ale może to zasługa genów ;)

SYLVECO płyn do płukania jamy ustnej. Również kupuję regularnie. Genialnie odświeża, ale nie jest za mocny, nie zawiera alkoholu.

SYLVECO zasypka dla dzieci. Przyjemny produkt, który nie zawiera talku. Głownym składnikiem jest skrobia kukurydziana. Skutecznie chroni pupę przed odparzeniami.

FRESH&NATURAL

Muszę przyznać, że jeszcze żaden z kosmetyów tej marki mnie nie zawiódł. Z ogromną przyjemnością wracam do nich za każdym razem.



Fresh&Natural Korzenny peeling do ciała mój zdecydowany ulubieniec, za działanie, za zapach, za to jak przyjemna jest skóra po jego użyciu.

Fresh&Natural kuracja Borowinowa. Idealna, po męczącym dniu, gdy musimy się zrelaksować, świetnie się sprawdza na obolałe mięśnie.

Fresh&Natural Regenerujący Orzechowy balsam do ciała. To jak pachnie ten balsam to jest istne marzenie... czekoladoholiczki.

MINISTERSTWO DOBREGO MYDŁA

I oczywiście nie mogłaby zabraknąć cudownego Peelingu Śliwkowego. Jak dla mnie mistrzostwo i jeden z lepszych peelingów, depcze po piętach temu z Fresh&Natural.



RAPAN BEAUTY 


Ich maski glinkowe są po prostu rewelacyjne - post o jednej z nich niebawem pojawi się na blogu.



MOKOSH

Balsam brązujący to było dla mnie wybawienie w tamtym roku, gdy z brzuszkiem nie mogłam przebywać na słońcu. Nie to, żebym była fanką wylegiwania się na słońcu, ale jednak lubię być delikatnie opalona. I w tym pomógł mi właśnie ten naturalny samoopalacz. Uzywany regularnie daje ładną opaleniznę, nie tworzy smug. Do tego pięknie pachnie , tak korzennie (kojarzy mi się z zapachem peelingu Fresh&Natural)



SENELLE

Miałam trzy kosmetyki tej marki i wszystkie trzy okazały się ogromnym hitem. Natomiast jeśli miałabym polecić Wam tylko jeden z nich to na pewno byłoby to Rewitalizujące serum do twarzy .



BARTOS

Krem Apple Queen jest moim największym ulubieńcem i jak na razie jeszcze żaden inny krem go nie zdetronizował. Jeżeli macie cerę suchą i szukacie odżywienia i nawilżenia to polecam. Moja miłość wielka.



ANABELLE MINERALS

To również marka do której mam ogromny sentyment ponieważ były to moje pierwsze podkłady mineralne. Nadal bardzo je lubię i często używam. Z Anabelle bardzo lubię również pędzel kabuki. Jak dla mnie jest idealny do nakładania minerałów.



LILY LOLO

Jeśli szukacie podkładów mineralnych o lżejszej konsystencji i delikatniejszym kryciu to te od LL będą w sam raz. Ja ze swojej strony mogę Wam w szczególności polecić krem BB tej marki. Jest to mój wakacyjny, lekki ulubieniec.



KLAREKO

Na targach możemy zaopatrzyć się nie tylko w naturalne kosmetyki, ale także w środki do sprzątania naszego mieszkania, czy domu. Mi świetnie sprawdziły się produkty Klareko. Mają przyjemny zapach i naprawdę bardzo dobrze czyszczą. W szczególności polubiłam się z Musem Czyszczącym.



Zamierzacie wybrać się na targi? 
Macie przygotowaną wishlistę?

Pozdrawiam
Emi

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz

Bardzo dziękuję za odwiedzenie mojego bloga i wyrażenie swojego zdania :) Jeśli Ci się u mnie spodobało, dodaj bloga do obserwowanych i daj mi znać w komentarzu- z przyjemnością odwdzięczę się tym samym.

Zostawiając komentarz zgadzasz się z Polityką Prywatności.

Do zobaczenia !

Copyright © 2016 Uroda Według Blondynki , Blogger