czwartek, 26 marca 2015

Shiny Box Marzec 2015 - Girl On Fire




Marcowy Shiny Box trafił w moje ręce już tydzień temu, ale postanowiłam jak zwykle odczekać trochę czasu i użyć przynajmniej niektórych produktów, aby móc coś o nich napisać.



Biała Glinka MOKOSH . Bardzo lubię naturalne maseczki do twarzy, a białą glinkę chyba najbardziej. Świetnie działa na moją cerę, ładnie ją oczyszcza. Jest delikatna, nie ściąga twarzy. Skóra po jej użyciu jest gładka i nawilżona. Shiny idealnie wstrzeliło się w moje potrzeby gdyż moja glinka z Biokosmetics jest już na wykończeniu. Ta z MOKOSH niczym się nie różni od innych glinek dlatego myślę że nie warto przepłacać. 
Średnia cena: 23 zł / 200ml



Olej Avokado DELAWELL to kolejny produkt, który bardzo przypadł mi do gustu. lubię stosować oleje na twarz w szczególności na noc. Olejek ma miły zapach i szybko się wchłania. wystarczy kilka kropli aby pokryć cała twarz. Rano skóra jest ładnie nawilżona i sprężysta. Na plus  jest również estetyczna buteleczka z wygodną pipetą. Jak w przypadku poprzedniego kosmetyku uważam jednak że możemy taki ekologiczny olej kupić taniej i nie płacić za markę i reklamę.
Średnia cena: 22 zł / 30ml


Skarpetki do stóp to produkt z którego się ucieszyłam. Lubię maseczki w skarpetkach lub rękawiczkach. Ale używałam tylko tych L'biotica. Skarpetki ŚWIT PHARMA EXCLUSIVE COSMETICS również wypróbowałam i są dobre. Ale szerszą recenzję i porównanie napiszę niebawem.
Średnia cena: 15 zł


Czarna kredka do oczu Etre Belle jest miłym dodatkiem do pudełka. z produktami tej firmy mam skrajne doświadczenia. maska nawilżająca całkowicie mi się nie sprawdziła, gdyż bardziej niż kwasem hialuronowym była napakowana parafina. natomiast cień w kredce bardzo lubię aczkolwiek użytkuje tylko do makijażu wieczorowego bo jest granatowy. ta kredka jest przeciętna, łatwo się nią maluje kreskę, jest trwała ale nie wyróżnia się jakoś na tle innych.
Średnia cena: 38 zł / szt.


Produkt do stylizacji włosów GOLDWELL to jedyny kosmetyk z tego pudełka który całkowicie mi nie podpasował. rzadko stylizuje moja fryzurę także rzadko używam tego typu produktów. może wykorzystam go do zabezpieczenia końcówek albo po prostu oddam siostrze.
Średnia cena: 57 zł / 75ml



Gratisem do pudełka było mydło DOVE na którego temat rozgorzała burzliwa dyskusja na Facebooku. Ja nie mam nic przeciwko tego typu produktom, mydło to jest bardzo dobre i na pewno je zużyje. Mam tylko nadzieję, że Shiny Box będzie bardziej kreatywne,  gdyż miesiąc temu gratisem również było mydełko- Biały Jeleń, a w edycji świątecznej cynamonowe mydełko Organique. 
Czy tylko ja uważam,  że jest monotonnie? Chyba nie.
Średnia cena: 6 zł / 100g

Podsumowując, pudełko jest przeciętne. jestem trochę zawiedziona, gdyż nie znalazłam w nim żadnego FIRE. Miałam nadzieję na jakąś czerwoną pomadkę lub rozgrzewający olejek do masażu. Szumne hasła okazały się tylko hasłami. Całe szczęście prawie wszystkie kosmetyki wykorzystam, bo bardzo mi się spodobały. Ale jednocześnie wiem, że mogę kupić ich tańsze odpowiedniki.
A Wam jak się podoba najnowsze pudełeczko?

35 komentarzy:

  1. Shinybox jak już się na coś uprze, to kaplica. Był czas, że w każdym pudełku był dezodorant, teraz przerzucili się na mydło. Nie kupuję tych pudełek i wcale nie żałuję :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Tak to fakt, zauważyłam że w Glossy tez było to mydełko także Dove chyba złożyło propozycję wszystkim boxom. Dostałam pakiet roczny w prezencie także nie żałuję :)

      Usuń
  2. Odpowiedzi
    1. Bywały lepsze, ale tylko Goldwell mi się nie przyda, reszta jest ok.

      Usuń
  3. Szczerze, to mnie to pudełko nie powala.

    OdpowiedzUsuń
  4. ja dave nie lubie jelenia tez:) a dzis wypełniałam ankiete o antypewrspirant w kiewietniowym pudełku :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Dove dawno nie miałam choć recenzje są pozytywne. A Jelenia bardzo lubię, najczęściej używam do mycia pędzli lub dłoni z kosmetyków. Czasem myję nim twarz. Lubię tę firmę ogólnie :)

      Usuń
  5. Faktycznie, pudełko nie robi szału. :) Jednak fajna ta biała glinka :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Jak na razie użyłam jej tylko raz, a teraz czeka w kolejce aż wcześniejsza glinka się skończy. Lubię glinki :)

      Usuń
  6. Odpowiedzi
    1. Moje ulubione produkty, dobrze sprawdza się ich połączenie w maseczce - glinka wtedy tak szybko nie wysycha .

      Usuń
  7. Co do białej glinki- faktycznie nie warto przepłacać. W ogóle pudełko jakieś słabe w tym miesiącu

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Niestety nie było w nim niczego co by mnie zaskoczyło, czego wcześniej nie miałam :(

      Usuń
  8. Ten olejek z avokado jest fajny!

    OdpowiedzUsuń
  9. Olejek wygląda ciekawie, uwielbiam stosować olejki na noc, pozdrawiam :)

    OdpowiedzUsuń
  10. Shiny dba o to, żebyśmy się myły, bo dają tyle mydełek... :D

    OdpowiedzUsuń
  11. aaaaj w tym pudełeczku to jedynie olej z awokado i kredka do rzęs :( reszta raczej słabiutko :( ale liczę, że za miesiąc będzie lepiej <3

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Kredka jest akurat taka sobie. Wolę jednak Avon Shock. Ale , co do oleju to muszę się zgodzić :)

      Usuń
  12. Też liczyłam na czerwoną pomadkę w tym pudełku, ale jedyne co w nim było fire to czarna kredka i bielizna do zakupu z kuponu.. Nie wiem czy śledzisz podpowiedzi, ale kolejne pudełko zapowiada się ciekawie :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Miejmy nadzieję, że nie będą to tylko zapowiedzi. Liczę na coś extra! :)

      Usuń
  13. mnie jakoś to pudełko nie urzekło. Wolę sobie za te 5 dych kupić coś co potrzebuję, a nie liczyć na łud szczęścia i trafienie na coś fajnego w tym pudełku

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Chyba najfajniejszy jest ten element niespodzianki. Dzięki Shiny poznałam kosmetyki Sylveco i Bania Agafii , które na stałe zagościły w mojej kosmetyczce. A drogi kosmetyk jak kupię, a mi się nie sprawdzi? Tak było z próbką maski Etre Belle, która była w pudełku. Miała być supernawilżająca, hialuronowa, a okazała się bublem za 130zł. Także czasem ma to swoje pozytywne strony :)

      Usuń
  14. Pudełko wg mnie średnie, najlepszymi produktami są chyba olej awokado i glinka :)

    OdpowiedzUsuń
  15. Jestem bardzo ciekawa tych skarpetek do stóp , chyba je sobie sprawię <3

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Super są te skarpetki. Postaram się jutro umieścić o nich notke. Niestety nie widziałam ich nigdzie w sklepie. Polecam takie skarpetki lbiotica.

      Usuń
  16. Ja do tej poużywałam tylko różanego i arganowego ale ten jest rzeczywiście super!

    OdpowiedzUsuń
  17. zawartość pudełeczka całkiem nie zła :)
    obserwuję

    OdpowiedzUsuń

Bardzo dziękuję za odwiedzenie mojego bloga i wyrażenie swojego zdania :) Jeśli Ci się u mnie spodobało, dodaj bloga do obserwowanych i daj mi znać w komentarzu- z przyjemnością odwdzięczę się tym samym.

Zostawiając komentarz zgadzasz się z Polityką Prywatności.

Do zobaczenia !