piątek, 26 sierpnia 2016

[RECENZJA] EVELINESebu Control Expert ZABIEG GŁĘBOKO OCZYSZCZAJĄCY

Witajcie,

jak wiecie jestem ogromną fanką maseczek do twarzy i mam ich naprawdę sporo. Lubię zarówno te , które robię samodzielnie jak i te kupne. Wygodną i naprawdę tanią metodą są po prostu maseczki w saszetkach. I dzisiaj właśnie o takim produkcie.



EVELINE Sebu Control Expert ZABIEG GŁĘBOKO OCZYSZCZAJĄCY Zabieg głęboko oczyszczający SEBU CONTROL EXPERT to DWUETAPOWA terapia do pielęgnacji cery mieszanej, tłustej i trądzikowej, która delikatnie usuwa zrogowaciały naskórek, odblokowuje pory, normalizuje wydzielanie sebum oraz wygładza i wyrównuje niedoskonałości skóry.



Krok 1. Złuszczający peeling stymulujący mikrokrążenie, ta innowacyjna formuła została wzbogacona drobinkami łupin orzecha włoskiego, które zwiększają ukrwienie skóry, błyskawicznie oczyszczają pory oraz skutecznie redukują zaskórniki. Peeling dzięki zawartości protein jedwabiu normalizuje funkcje gruczołów łojowych i niweluje błyszczenie się cery. Ekstrakt z hamamelisu zmiękcza i ściąga naskórek, zmniejszając widoczność porów, a alantoina łagodzi podrażnienia i przynosi natychmiastowe ukojenie.


Krok 2. Matująca maseczka łagodząca z efektem chłodzącym. Lekka, żelowa formuła maseczki błyskawicznie wnika w skórę, dając przyjemne uczucie chłodzenia, co sprawia, że redukuje zaczerwienienia i wyrównuje koloryt cery. Dzięki zawartości kwasu hialuronowego i akwaporyn (AQUAPHYLINE™) nagrodzonych Nagrodą Nobla, intensywnie nawilża, przywraca naturalny poziom wilgoci w naskórku oraz zapewnia aksamitną gładkość i jędrność. Wyciągi z aloesu i łopianu działają normalizująco, oczyszczają pory i minimalizują ich widoczność.


Produkt testowany dermatologicznie. 2x5 ml. Cena 3,99 zł


Lubię takie produkty składające się z uzupełniających swoje działanie saszetek. Jest to bardzo wygodne rozwiązanie, gdy np jedziemy na wakacje. W saszetkach znajduje się dosyć sporo produktu (zwłaszcza peelingu) i można je użyć na kilka razy. U mnie wystarczył na dwa razy. Oba produkty bardzo ładnie pachną zieloną herbatą.
Krok 1: to bardzo gęsty, kremowy peeling. Ma w sobie dużo drobinek z łupin orzecha. Jest to mocny peeling, który dobrze złuszcza naskórek , oczyszcza twarz i wygładza skórę. Trzeba jednak uważać, aby nie trzeć za mocno , gdyż te drobiny są naprawdę ostre. Jeśli lubicie mocne zdzieraki to ten na pewno Wam się spodoba.
Krok 2: to kremowo-żelowa maska, która dobrze rozprowadza się na skórze. Produkt nałożony na twarz lekko mrowi i szczypie, ale nie jest to mocne i długotrwałe uczucie. Delikatnie też chłodzi skórę. Maska bardzo fajnie się wchłania. Ja w związku z tym, że nie nałożyłam całej saszetki na raz to zostawiłam ją po prostu do wchłonięcia. Jest ona bardzo dobrym uzupełnieniem peelingu. Rano obudziłam się z miękką i trochę nawilżoną skórą. 
Bałam się, że jako produkt matujący , maska wysuszy i ściągnie moją skórę. Całe szczęście nic takiego się nie stało. Dała uczucie komfortowego nawilżenia i wygładzenia. Nie wiem jednak jak spisałaby się w przypadku skóry tłustej. Czy wtedy by zmatowiła skórę. Nie zauważyłam większego matu w mojej strefie T, ale nie przetłuszcza się ona również mocno. Jeśli szukacie czegoś, co wygładzi Waszą skórę i oczyści rozszerzone pory to serdecznie Wam polecam.




Produkt powstał przy współpracy z Eveline Cosmetics jednak nie wpłynęło to na moją opinię o produkcie.

14 komentarzy:

  1. Uzywalam,jednak w moim przypadku efekt bys sredni :(

    Strong-power.blogspot.com

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. U mnie sprawdziła się nawet nieźle aczkolwiek nie mam tłustej skóry.

      Usuń
  2. Nie miałam tej maseczki, ale mając podobną z dwoma produktami, mało myśląc nalozyłam całą na twarz :D tyle zmarnowanej maseczki :< Na rozszerzone pory mam ochote wypróbwac Banie Agafii :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Peeling to spokojnie nawet na 3-4 razy by mi starczyl. Maski nie była jakaś gruba warstwa ale przynajmniej szybko się wchłania.

      Usuń
  3. peeling pewnie byłby dla mnie za mocny ;) właśnie sprawiłam sobie maseczki Life i glinkę z Avon :)

    OdpowiedzUsuń
  4. Za taką sumkę to pewnie sięgnę prędzej czy później :)

    OdpowiedzUsuń
  5. lubię tego typu kosmetyki szczególnie peelingi ale nie bardzo przepadam za formą saszetkową wolę te które są w słoiczkach lub tubkach

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Ja najbardziej lubię te które sama zrobię np glinka z dodatkami ale czasem mi się nie chce i wtedy sięgam po gotowce w saszetkach ☺

      Usuń

Bardzo dziękuję za odwiedzenie mojego bloga i wyrażenie swojego zdania :) Jeśli Ci się u mnie spodobało, dodaj bloga do obserwowanych i daj mi znać w komentarzu- z przyjemnością odwdzięczę się tym samym.

Zostawiając komentarz zgadzasz się z Polityką Prywatności.

Do zobaczenia !