czwartek, 3 listopada 2016

DENKO #10 PAŹDZIERNIK

Witajcie!

Niedawno powitaliśmy listopad dlatego pora rozliczyć się ze zużyć minionego miesiąca. Niestety, jak to na jesieni światło nie jest najlepsze do robienia zdjęć, ale mam nadzieję że jakoś to wygląda.
Zapraszam!

Świetny!
Przeciętny
Bubel!!!


PIELĘGNACJA TWARZY:

Skin79 Rose Waterfull Sleeping Mask ( Recenzja) - świetna, całonocna maska. Bardzo mocno nawilżała moją buzię i ją odżywiała. Na pewno jeszcze się na nią skuszę.
Sephora Błotna maska oczyszczająca (Recenzja) - jeśli szukacie dobrej, gotowej maski oczyszczającej to serdecznie Wam polecam własnie tę. Świetnie radzi sobie z dogłębnym oczyszczaniem twarzy, wyciąga podskórne zanieczyszczenia na zewnątrz. A przy tym nie jest mocno wysuszająca. Obecnie używam maski z błotem z Morza Martwego SeeSee
AcneDerm maść antytrądzikowa. To moja tajna broń, gdy moja cera się buntuje. A niestety zawsze to robi w tym okresie przejściowym lato/zima. Obecnie mam Skinoren, ale do tej na pewno będę wracać, gdyż jest dobra i niedroga.
Yasumi , ampułka rozświetlająca z wit C. Produkt miał bardzo wodnistą konsystencję. Zawsze używałam wit C w formie esencji lub olejku. Niestety trudno mi cokolwiek powiedzieć, gdyż ampułka starczyła mi na kilka razy. Na pewno skóra była ładnie nawilżona i wygładzona. Obecnie testuję serum olejkowe z wit C z Pharmaceris.
Alterra, Bio-granat, intensive serum. Bardzo ciekawe, nawilżające serum w formie żelu. Byłam z jego działania naprawdę zadowolona. Miał lekką konsystencję, która szybko się wchłaniała i nawilżała skórę. Świetnie nadawał się pod makijaż i nie nakładałam już nawet na niego kremu. Obecnie mam olejek z wit C z Pharmaceris i olejek z retinolem z Bielendy.
Alterra Bio-granat, krem do twarzy. Tym produktem niestety nieco się zawiodłam . Miał dziwną konsystencję i jakoś specjalnie dobrze nie nawilżał. 
Vita Liberata , maseczka samoopalająca na noc (Recenzja) Bardzo fajny produkt o zapachu ciasta cytrynowego. Dawał zdrową opaleniznę i miał przyzwoity skład.  Niestety nie kupię ze względu na wysoką cenę. 
Gąbka Konjac z Drogierii Natura. Miałam kiedyś gąbkę Yasumi i była świetna. Niestety ten tańszy zamiennik jest słaby. Mocno zbity i twardy. Będę kupować oryginały bo bardzo lubię zmywać nimi maski do twarzy.
Holika Holika, maseczka w płachcie, rozjaśniająca i aloesowa (Recenzja) Wszystkie maski w płacie bardzo przypadły mi do gustu. Głównie dlatego że świetnie nawilżają. Chętnie wypróbuję inne warianty.
Bielenda, Carbo Detox, maski oczyszczające z węglem - bardzo przyjemny produkt, podobno bez węgla.  Muszę się wnikliwie wczytać w ich skład.  Jeśli chodzi o działanie to było ok. Na pewno napiszę osobną recenzję. 

PÓŁPRODUKTY:

Olej kokosowy, Masło kakaowe, Masło Shea, Olej rycynowy, Baza emulgująca - półprodukty które służą do zrobienia balsamu do demakijażu.  Obecnie mam olej macadamia z Nacomi, ale jednak nie radzi sobie aż tak dobrze. Chyba ponownie kupię półprodukty. Moim ulubionym sklepem jest EcoSpa. Baza emulgująca była wykorzystana do kremów domowych.

PIELĘGNACJA WŁOSÓW:

Isana, szampon do włosów blond. Kupiłam go jako zamiennik Johna Friedy. I muszę powiedzieć że miło mnie zaskoczył. Co prawda John mocniej rozjaśnia włosy. Ale ten szampon sprawia że nie muszę już używać odżywki (i tak to robię ). Są one bardzo gładkie i leiste,  łatwo się rozczesują, a produkt nie zawiera sylikonów. Chętnie wrócę do tej serii.
Isana, żel do golenia , zielone jabłuszko. Miał bardzo ładny zapach, był wydajny i niedrogi. Nie zapychał maszynki i spełniał swoje zadanie. Ale to nic nadzwyczajnego. Ja się nie zachwycam produktami tego typu. 
Isana, olejek pod prysznic. Fajnie nawilża ale okropnie pachnie. Nadaje się również do mycia pędzli.
Garnier Fructis , Goodbye Dammage, serum na końcówki (Recenzja) cała seria bardzo przypadła mi do gustu. I chętnie do niej wrócę. Serum dobrze sklejało końcówki i nadawało im blask. Trzeba było jednak uważać ,aby nie nałożyć go zbyt dużo. 
L'Oreal Elseve, Nutri Gloss, nabłyszczająca maska do włosów. Bardzo lubiłam starą wersję tych produktów.  Maska była bardzo lekka i jedyny efekt jaki dawała to taki, że wygładzała lekko włosy. Jednak to chyba zbyt mało. 

ZAPACHY:

Kringle Kandle, Gray, wosk. (Recenzja) uwielbiam ten zapach. Na pewno kupię kiedyś świecę o tym zapachu.
Avon, Love, woda perfumowana.  Bardzo lekki i kobiecy zapach. Nic co by zapadło w pamięć, ale przyjemny.

MAKIJAŻ:

Avon, mgiełka utrwalająca makijaż. Ja chyba nie lubię mgiełek utrwalających. Miałam wrażenie ,że moją twarz była oblepiona. Ale bardzo podobało mi się to jak zdejmowała pudrowość z twarzy i rzeczywiście przedłużała trwałość makijażu. Mam teraz podobny fixer z Bielendy i jest podobny.
Catrice, 010 Spending All My Honey, olejek do ust. Zdecydowanie mój ulubiony produkt. Ładnie nabłyszcza usta i je nawilża.  Mam też w wersji różowej. 
Astor , 828 Passion Flower, lakier do paznokci. Kolor przybrudzonej śliwki,  Bardzo ładny.  Lakier miał wygodny pędzelek i był trwały.  Lubiłam go ale rzadko wracam do tych samych kolorów. 
Eveline, 12 Pink, konturówka do ust. Bardzo ja lubiłam i stosowałam na całe usta jak pomadkę. Była miękka dzięki czemu łatwo się rozprowadzała na ustach a przy tym była trwała. 
Avon, blondie, konturówka do brwi. Miała odpowiednią twardość i kolor który bardzo mi pasował.  Jeśli jeszcze jest w ofercie avon to chętnie ja kupię ponownie.
Dax Cosmetix, Cashmere, baza wygładzająco-rozświetlająca. Miała bardzo lekka nawilżającą konsystencję ale rozświetlenie było słabe. Mimo dużej ilości drobinek całkowicie one znikały po przykryciu podkładem. 
Joko, Exclusive Eyeshadow Base. Nie lubię takich baz w słoiczku,  nie lubię grzebać palcem w takich produktach. Poza tym szybko stała się twarda więc wyrzucam.
Sensique, 10in1 , odżywka odbudowująca po sztucznych paznokciach. Bardzo przyjemny produkt chociaż wątpię aby poradził sobie z mocno zniszczonymi paznokciami. Dzięki mlecznemu zabarwieniu wyrównywał kolor płytki i nadawał jej zdrowy wygląd. Fajny i jako baza i jako samodzielny produkt. Obecnie mam założony żel na paznokcie, ale w zapasie czeka Black Diamond z Golden Rose.
Rimmel, Wake Me Up, mascara. I tutaj mam bardzo mieszane uczucia. Z jednej strony tusz dobrze pogrubia rzęsy i ich nie skleja. Ma ładny ogórkowy zapach. Ale strasznie męczyła mnie ta ogromna szczotka. Chyba nie było dnia żebym się nią nie ubrudziła. Nie zauważyłam również odżywienia i poprawy kondycji rzęs o której pisał producent. Obecnie kończę tusz  z Eveline.
Seche Vite, nabłyszczacz i utwardzacz do lakieru. Zdecydowanie mój ulubiony. Jego ogromnym minusem jest jednak to, że szybko gęstnieje.  Jak wrócę do lakierów standardowych (robię to cyklicznie) to mam top coat z Cuccio.
Skin79, VipGold, BB cream. Mój wielki ulubieniec jeśli chodzi o podkłady. Mimo ze jest to krem BB to ma świetne krycie. Dla mnie jego ogromnym plusem jest kremowa konsystencja i to , że  nawilża moją twarz. Mogliście o nim poczytać w TOP3 Najlepsze podkłady.  Obecnie mam wersję Snail,  a także BB cream z Holika  Holika.

I to już wszystkie wykończone produkty. Jestem zadowolona szczególnie z tej kolorówki której zużywanie trwa najdłużej. Jestem ciekawa , co Wy zużyłyście w ostatnim czasie.


Miłego dnia!
EMI :)

22 komentarze:

  1. Odpowiedzi
    1. To bardzo się cieszę , bo już się zastanawiałam nad likwidacją tego typu postów.

      Usuń
  2. Tak patrzę na Wasze denka dziewczyny i całkiem tego sporo zużywacie, moje akutalne denko jest malutkie ;D

    OdpowiedzUsuń
  3. Znam kilka tych produktów :)

    OdpowiedzUsuń
  4. Bardzo dużo ciekawych kosmetyków :)

    Zapraszam-Mój blog
    Odwdzięczam się za każdą obserwacje :)

    OdpowiedzUsuń
  5. Sporo zużyłaś, Ja przestałam denkować :)
    Mnie ten olejek z isana bardzo uczulił :(

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Ja generalnie średnio za nim przepadam. Wolę kremowe żele chyba.

      Usuń
  6. Tyle produktów, a ja żadnego nie znam; )

    OdpowiedzUsuń
  7. Maska do twarzy z Vita Liberata jest cudowna, uwielbiałam ją właśnie za ten zapach ciasta i działanie :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Oj tak. Bardzo lubiłam ja za to nawilżenie twarzy po całej nocy. Może kiedyś się skuszę.

      Usuń
  8. Musze wypróbować to serum na końcówki z Garniera :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Polecam! jak skończę to które mam obecnie (Marion) to na pewno do niego wrócę.

      Usuń
  9. Bardzo duże to denko :) Serum na końcówki chyba muszę wypróbować!

    OdpowiedzUsuń
  10. Gratuluję zużyć ! Serum Alterry lubiłam, pewnie do niego wrócę :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Na pewno jeszcze kiedyś po nie sięgnę ale na razie mam inne w użyciu.

      Usuń

Bardzo dziękuję za odwiedzenie mojego bloga i wyrażenie swojego zdania :) Jeśli Ci się u mnie spodobało, dodaj bloga do obserwowanych i daj mi znać w komentarzu- z przyjemnością odwdzięczę się tym samym.

Zostawiając komentarz zgadzasz się z Polityką Prywatności.

Do zobaczenia !