wtorek, 19 maja 2015

DENKO #2

Witajcie, przychodzę dzisiaj do Was z kolejnym projektem denko. Bardzo się cieszę, że aż tyle produktów opuściło moją łazienkę.

1. Tołpa Green Oczyszczanie - płyn micealarny/tonik 2w1. Kupiłam go w Biedronce. Jako płyn micelarny niestety nie sprawdził się w ogóle, słabo zmywał makijaż nie mówiąc już o tuszu do rzęs. Zużyłam go jako tonik i tutaj sprawdził się dużo lepiej. Ładnie pachniał i był delikatny, ale raczej NIE KUPIĘ .

Obecnie używam: Sylveco tonik hibiskusowy, lipowy płyn micelarny.

2. Cetaphil Emulsja micelarna do mycia twarzy. Bardzo łagodna emulsja do mycia twarzy. Niestety również słabo radzi sobie z makijażem. Jednak do porannego przemywania twarzy jest bardzo dobra. Delikatnie myje i odświeża. Buzia jest po niej gładka i nawilżona. BYĆ MOŻE KUPIĘ.

Obecnie używam: Sylveco tymiankowy żel do twarzy.

3. Syis kolagenowe serum do paznokci. Niestety z tego typu rzeczami mam problem z regularnością także nie potrafię się wypowiedzieć, czy wpłynęło na kondycję paznokci. Ale stosowałam je zawsze podczas manicure (1-2 razy w tygodniu) i jest to bardzo fajne, żelowe serum. Po wtarciu w płytkę paznokcia i skórki są one ładnie nawilżone i błyszczące, wyglądają na o wiele zdrowsze. Mimo zalet NIE KUPIĘ ponownie, gdyż nie używam często tego typu produktów.


4. Ziaja oczyszczanie Krem mikrozłuszczający na noc z kwasem migdałowym . Na całą serię był swego czasu bardzo duży szał. Krem był delikatny i bardzo dobrze poradził sobie z zamykaniem i oczyszczaniem rozszerzonych porów. Ze względu na tendencje mojej skóry do przesuszania używałam go co drugi dzień. BYĆ MOŻE KUPIĘ.

Obecnie używam: Perfecta peeling enzymatyczny z papainą.

5. Bebe pomadka ochronna klasyczna. Mam tego typu produktów całe multum pochowane po torebkach i kieszonkach. Ta pomadka niczym szczególnym się nie wyróżniała, ale zła raczej też nie była. NIE KUPIĘ.
Obecnie używam: masełka Nivea

6. Evree Magic Rose czyli mój ulubiony olejek. Bardzo lubiłam jego zapach, kojarzył mi się z wakacjami w Bułgarii. Olejek bardzo ładnie nawilżał, ale nie powodował przetłuszczania się skóry w strefie T. KUPIĘ PONOWNIE.
Obecnie używam: Delawell olejek z awokado


7. Receptury Babuszki Agaffi Maska drożdżowa zwiększająca porost włosów. Bardzo ładnie nawilżała i wygładzała włosy, a przy tym miała prześliczny zapach. Pełną recenzję znajdziecie TUTAJ.  KUPIĘ PONOWNIE

Obecnie używam: Kallos Banana

8. Green Pharmacy olejek do włosów ze skrzypem, ograniczający wypadanie włosów. Moim ulubieńcem jest wersja z papryczką chili. Regularne używanie olejku na skalp jako wcierka sprawiło, że moje włosy rosły jeszcze szybciej oraz pojawiło się sporo baby hair. Muszę wrócić do tego procederu. KUPIĘ PONOWNIE wersję z papryczką.

Obecnie używam: Radical wcierka do włosów


 9. Wellnes& Beauty peeling do ciała. Moja ulubiona seria peelingów. Tym razem zużyłam wersję z zieloną herbatą i oliwką. Peeling bardzo dobrze złuszcza martwy naskórek, jest z tych mocniejszych także jeśli ktoś właśnie takie lubi to polecam. Ma w składzie oliwkę , która nawilża skórę także ja nie używam już po nim balsamu. Opakowanie świetnie się nadaje na trzymanie masek Kallosa, gdyż jest dużo bardziej poręczne niż litrowy słój. Na pewno  KUPIĘ PONOWNIE.

Obecnie używam: Wellnes& Beauty peeling z olejkiem migdałowym

10. Bielenda Mgiełka samoopalająca arganowa. Co za badziew. Kupiłam ten produkt, gdyż byłam zachwycona drogocennym olejkiem z tej samej serii. Myślałam , że będzie to coś podobnego. Niestety bardzo się zawiodłam. Była to po prostu woda, ponadto spray szybko się popsuł i musiałam wylewać produkt na rękę przez co dużo się marnowało. Aplikacja była trudna, robiły się smugi. Poza tym strasznie śmierdziało i nadawało brzydki kolor opalenizny. Na pewno NIE KUPIĘ.

Obecnie używam: Lirene Body Arabica cafe mocha


I kilka próbek:

11. Farmona Celebrate Cosmo masło do ciała o zapachu drinka Cosmopolitan. Miałam również wersję Pinacolada. Oba masła są bardzo gęste i treściwe pachną naprawdę bajecznie. Niestety zawierają w sobie dużo parafiny przez co NIE KUPIĘ. A szkoda...

12. Oraz trzy próbki perfum , które dostałam podczas robienia zakupów na stronie Douglasa. Najbardziej urzekły mnie Chloe Luve Story, tak bardzo że poproszę siostrę która w czerwcu leci na wakacje, żeby kupiła mi pełną buteleczką na lotnisku.


Zostało jeszcze kilka rzeczy z kolorówki:

13: Eveline art scenic korektor do brwi. Bardzo dobry produkt, na długo mi starczył. Na co dzien nie używam kredki , ani cienia do brwi tylko przeczesuje je własnie takim żelem. KUPIĘ PONOWNIE.

Obecnie używam: Catrice brow filler

14. Dwa stare blyszczyki z Catrice i Avon. Znalazłam je robiąc porządki w moich zimowych kurtkach. Niestety chyba się przeterminowały bo już nieładnie pachną.




A jak tam Wasze zużycia? 
Udało Wam się trochę uszczuplić zapasy?

51 komentarzy:

  1. U mnie już się zapowiada, że majowe denko będzie pokaźne ;) Bardzo polubiłam się z Magic Rose :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Dla mnie używanie tego olejku to sama przyjemność i pewnie kupię go jutro w Rossmanie na promocji -40% na pielęgnację :)

      Usuń
  2. Muszę się przyjrzeć temu olejkowi, może się skuszę na niego ;)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Naprawdę polecam! Są jeszcze 2 inne wersje, ale ich nie miałam okazji używać.

      Usuń
  3. alez denko, na pewno kiedys kupie ten peeling w szkiełku z rossmanna :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Bardzo dobry produkt za niewielką cenę. Moja ulubiona wersja to ta z kokosem i mango ( żółta)

      Usuń
  4. Ja tam lubią tą mgiełkę samoopalającą, u mnie się dobrze sprawdza i pięknie podbija opaleniznę naturalną. :) Wiadomo, każdemu coś innego pasuje.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. To może ja jestem taka sierotowata, że się tym nie umiem równo posmarować. Poza tym mam wrażenie że na moim ciele ma brzydki, pomarańczowy kolor. Moim ulubieńcem od wielu lat jest Ziaja Sopot.

      Usuń
  5. Cetaphil wręcz kochamy :) Co prawda makijażu nie zmywa ale idealnie czyści skórę po jego zmyciu mleczkiem. Idealnie komponuje się z nawilżającym kremem z Dermedic :)
    P.S. Witamy w gronie pasjonatów fizjoterapii ;)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Ja używałam go do porannego mycia. Świetnie współpracował również z Foreo Luna. Kremu Dermedic jeszcze nie miałam :)

      Usuń
  6. Tymiankowy Sylveco jest super :)

    OdpowiedzUsuń
  7. Teraz wiem czego omijać.Cetaphil myślę,że jest niezły;)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Do zmycia pozostałości makijażu po wcześniejszym użyciu mleczka/micela lub do odświeżenia twarzy jak najbardziej polecam. Teraz kupię chyba Physiogel (jak skończę sylveco, biolaven i alterrę ;) )

      Usuń
  8. Oj moje dużo mniejsze w kwietniu było ale w maju już się poprawia pozdrawiam

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Staram się używać jak najmniejszej ilości kosmetyków i kończyć już te napoczęte, żeby nie zawalały mi miejsca.

      Usuń
  9. Deno zacne. Ja nie lubię pomadek Bebe. dla mnie to takie mazidła bez wyrazu.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Była bardzo przeciętna aczkolwiek nie powiem, że zła.

      Usuń
  10. Mi w kwietniu nawet sporo kosmetyków się pokończyło, maj za to raczej będzie pod tym względem bardzo ubogi.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. U mnie również to sinusoida, aczkolwiek staram się zawsze na początku m-ca wytypować produkty do wykończenia.

      Usuń
  11. Zapasy uszczupliłam, a jakże. Widzę tu Agafię, czekam właśnie na swoją pierwszą ;)

    OdpowiedzUsuń
  12. A mnie ciekawił ten płyn micelarny od Tołpy :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. To dobry produkt. jest dostępny w biedronkach za ok 15zł.

      Usuń
  13. Jako że u mnie wszystko na wykończeniu bardzo przydatny post :)
    Cudowny blog:)
    Po pracy szukam Cię na fb i instagramie, tam pewnie równie pięknie:)
    Pozdrawiam i zapraszam do siebie:)
    fochzprzytupem.blogspot.com
    www.facebook.com/pages/FOCH-z-przytupem/727676660654507
    instagram.com/fochzprzytupem

    OdpowiedzUsuń
  14. Miałam ten balsam do ust bebe i dla mnie był świetny! Nic tak nie regenerowało moich ust jak on :P

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. U mnie sprawdził się przeciętnie, miałam lepsze produkty do ust, ale nie był też zły.

      Usuń
  15. Fajne denko:) Mnie pomadka z Bebe również nie zachwyciła - kupiłam raz i nie planuję już powrotu:)

    OdpowiedzUsuń
  16. U mnie maska drożdżowa się nie sprawdziła ;/

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Dla mnie była ok, ale dużo lepiej sprawdzają mi się maski proteinowe z Kallos.

      Usuń
  17. ciekawy post ! super recenzje , dzieki za informacje :)

    OdpowiedzUsuń
  18. Ja tam uwielbiam pomadki bebe chodź to prawda ze niczym szczególnym się nie wyróżniają:)
    Klikniesz w kliki w nowym poście będę wdzięczna ;*

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Gdyby chociaż miały ładny zapach to może bym się jeszcze skusiła :)

      Usuń
  19. mi serum z Syis bardzo przypadło do gustu :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Było ok, ale u mnie jest to produkt zbędny gdyż nie jestem systematyczna w jego stosowaniu :)

      Usuń
  20. mnie cethapil interesuje ale patrzac na sklad to za iele u mnie nei zdziala

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. to bardzo delikatny żel, dobry dla osób z wrażliwą skórą (nie ma konieczności zmywania go z twarzy) ale jeśli masz skórę problematyczną to myślę, że nic nie zdziała.

      Usuń
  21. Ja na razie nic nie kupuję, bo muszę zużyć to co mam,a mam tego sporo haha :D

    Bardzo proszę o poklikanie w linki u mnie w poście,bardzo mi na tym zależy. Jeżeli poklikasz napisz,a ja się odwdzięczę czymkolwiek chcesz :)

    http://martynencjatestuje.blogspot.com/2015/05/favorite-items-collage.html

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Ja staram się kupować tylko to, co mi się kończy. Oczywiście różnie mi to wychodzi , ale staram się nie mieć kilku pootwieranych rzeczy na raz.

      Usuń
  22. Nie miałam nic z Twoich zdenkowanych kosmetyków :)

    OdpowiedzUsuń
  23. Miałam korektor do brwi, ale kompletnie się z nim nie polubiłam.:)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Ja bardzo lubię tego typu produkty. Moje brwi sa z natury dosyć gęste i ciemne (jak na blondynkę) dlatego wystarczy mi tylko lekkie ujarzmienie ich żelem. Mam kilka kredek do brwi , ale wyrysowywanie nimi włosków trwa dla mnie zbyt długo :D

      Usuń
  24. Serum do paznokci wygląda ciekawie. :)

    OdpowiedzUsuń
  25. Zachęcona wersją drożdżową maski babci Agafii kupiłam wersję jajeczną i jestem z niej bardziej zadowolona niż z drożdżowej, ale obie są fajne :) olejek Evree uwielbiam, świetnie nawilża i w ogóle nie zapycha :) no i ma bardzo fajny skład.

    OdpowiedzUsuń

Bardzo dziękuję za odwiedzenie mojego bloga i wyrażenie swojego zdania :) Jeśli Ci się u mnie spodobało, dodaj bloga do obserwowanych i daj mi znać w komentarzu- z przyjemnością odwdzięczę się tym samym.

Zostawiając komentarz zgadzasz się z Polityką Prywatności.

Do zobaczenia !