Ostatnio panuje ogromną moda na pielęgnację olejkami zarówno włosów, ciała jak i twarzy. Swój pierwszy olejek różany kupiłam kilka lat temu będąc na wakacjach w Bułgarii. Był on bardzo drogi dlatego używałam go dosyć oszczędnie, ale pielęgnacja nim była dla mnie bardzo przyjemnym rytuałem. Działo się tak głównie za sprawą pięknego zapachu jaki ten olejek posiadał.
Dziś już nie muszę jechać w daleka podróż, aby zdobyć to cudo. dostanę je w każdej sieciowej drogerii w cenie 30zł. A wszystko za sprawą marki evree, która wyprodukowała olejek Magic Rose. Obecnie rozpoczęłam już drugą buteleczkę tego wspaniałego specyfiku, co może świadczyć tylko o tym, że niezwykle przypadł mi do gustu.
MAGIC ROSE
OLEJEK DO TWARZY I SZYI
upiększająca kuracja
do skóry mieszanej
Wypróbuj luksusową olejkową kurację do twarzy. Formuły oparte na skoncentrowanych olejkach i ekstraktach roślinnych zapewnią spektakularne efekty pielęgnacji.
Nie zapycha porów. Formuła olejkowa dobrze się wchłania.
SKŁADNIKI AKTYWNE:
OLEJEK RÓŻANY
- witamina C i A
- witaminy z grupy B
- kwasy owocowe
DZIAŁANIE:
- reguluje wydzielanie sebum
- redukuje przebarwienia
- wspomaga produkcję kolagenu
POJEMNOŚĆ: 30ml
Cena: ok 30 zł
Dostępność: Rossman
Olejek jest zamknięty w ładnej, przezroczystej ( niestety, gdyż witaminy zawarte w oleju rozpadają się pod wpływem światła) buteleczce. Produkt jest zaopatrzony w pipete, która łatwo możemy odmierzyc potrzebną ilość produktu.
Olej ma piękny, różany zapach, który bardzo przypomina mi ten z Bułgarii. Robiąc wieczorem masaż twarzy od razu przypominają mi się wakacje. Dużym plusem jest umieszczenie na opakowaniu jak taki masaż wykonać. Jest to niezwykle przyjemne i relaksujące.
Olejek jest dosyć leisty i po nałożeniu na twarz dosyć szybko się wchłania. Skóra po jego użyciu jest dobrze nawilżona i rozswietlona. Masaż twarzy wykonany tym produktem ujedrnia skórę i dotlenia. Lubię go przede wszystkim dlatego, że nie zapycha porów i nie powoduje wysypu krostek, co niektóre oleiste produkty potrafiły spowodować. Co więcej jeżeli na skórze są jakieś zmiany to olej ładnie je uspokaja i niweluje. Można go stosować również pod makijaż i świetnie współgra z podkladami(wypróbowane). Ja jednak na dzień wolę coś lzejszego. Za to z przyjemnością stosuje go codziennie wieczorem wykonując. kilkuminutowy masaż rekami lub szczoteczka soniczna. Świetnie sprawdza mi się jako baza olejowa dla Flavo-C, które stosowane samidzielnie podraznialo moja twarz.
Jednym słowem jeśli macie cerę mieszaną lub z niedoskonałościami to serdecznie polecam wypróbować. Niestety dla cer suchych może on być niewystarczający. Moje suche policzki czasem domagają się większego nawilżenia, ale za to strefa T jest ładnie uspokojona i nie przetłuszcza się.
Dlatego serdecznie Wam polecam :)
Znacie olejki Evree? A może jakiś inny jest Waszym ulubionym?
Informuję iż post nie jest sponsorowany, a produkt kupiony przeze mnie.
Kupiłam go niedawno dla mamy, ze względu na pozytywne opinie :) Pięknie pachnie :) Próbowałaś innych olejków z tej serii?;)
OdpowiedzUsuńNie nie próbowałam, miałam ochotę na REKONSTRUKTOR TWARZY , ale w końcu miłość do olejku różanego zwyciężyła.
UsuńNiby kosmetyk do skóry mieszanej ale raczej nie zaryzykowałabym nakładania go na twarz.
OdpowiedzUsuńMam cerę mieszaną i u mnie sprawdza się świetnie.
UsuńNie przepadam za olejkami bo mam po nich uczucie "maski" i zatkanych porów ale ten jest do zastanowienia:) I do tego ma fajną poręczną pipetkę a nie pompkę jak większość :)
OdpowiedzUsuńU mnie momentalnie się wchłania zostawiając jedynie cieniutką powłoczkę na skórze. Myślę , że ważną kwestią jest też przestrzeganie ilości. Mi wystarcza 4-5kropelek.
UsuńZnam olejki Evree i bardzo je lubię i także polecam :D
OdpowiedzUsuńJa właśnie go używam i mam wiele krostek właśnie, nie wiem czy to jego wina, ale po wodzie różanej też miałam taką reakcję, więc może produkty różane źle na mnie działają...:(
OdpowiedzUsuńJa po tym olejku dostałam wysypu krostek, zapychał bardzo. Wiec , nie wszystko dla wszystkich.
UsuńMoże masz jakieś uczulenie na ekstrakt z róży? Trudno mi powiedzieć.
Usuńwszyscy szaleja z tymi olejkami z tej firmy ;p
OdpowiedzUsuńTeż mam ten olejek :] Na noc świetny i zgadzam się z tym że wycisza niedoskonałości
OdpowiedzUsuńTeż go stosuję na noc, chociaż w momentach ekstremalnego przesuszenia sprawdzał mi się również rano.
UsuńCzytałam o nim wiele dobrego... :)
OdpowiedzUsuńŚliczne maja te buteleczki, ja osobiście lubię oleje, jeszcze nie używałam Evree, ale w najbliższym czasie zamierzam :)
OdpowiedzUsuńJest to bardzo wygodny w użytkowaniu produkt :)
UsuńJeszcze nie stosowałam olejków na twarz, nie lubię tłustych produktów.
OdpowiedzUsuńU mnie nie pozostawia tłustej warstwy, olejek to jedyny produkt który daje ukojenie moim suchym policzkom. Żaden krem sobie z nimi nie radzi
UsuńJa obecnie używam olejku makadamia z Organique, natomiast różany mam hydrolat :) Idealnie ze sobą współgrają.
OdpowiedzUsuńO Evree czytałam mnóstwo pozytywnych opinii i chyba w końcu sama go przetestuję :)
Akurat z tych orzeszków olejku jeszcze nie miałam, ale myślę że w przyszłosci wypróbuję, bo bardzo lubię olejki :)
Usuńmam cerę mieszaną, ale boje się używać olejków, bo moją cerę bardzo łatwo zapchać
OdpowiedzUsuńTeż mam cerę mieszaną , ale bardziej w kierunku suchej dlatego wypija ona olejek momentalnie i nie zapycha się.
UsuńChętnie wypróbowałabym to cudo na noc
OdpowiedzUsuńZnajdziesz w każdym Rossmanie także polecam :)
UsuńJa też skusiłam się na ten olejek z Evree, ale narazie czeka na swoją kolejkę, ponieważ używam narazie inne. Posiadam również oddzielnie olejek różany, używam pod oczy i jestem zachwycona zapachem i rezultatem !
OdpowiedzUsuńJa muszę właśnie następnym razem kupić taki czysty olejek rózany, bo taki najbardziej odpowiadał mojej skórze.
UsuńJa na promocji kupiłam te z Alterry i jestem mega zadowolona ! Następnym razem może ten wpadnie w moje ręce ;)
OdpowiedzUsuńMi ten z alterry niestety nie sprawdził się :(
UsuńUwielbiam ten olejek :)) Pięknie uspokaja skórę ;)
OdpowiedzUsuńZgadzam się :)
UsuńPierwszy raz widzimy ale nas do siebie przyciąga :D Nie używamy żadnych olejów na twarz i trochę się jednak boimy :/
OdpowiedzUsuńJa bardzo polubiłam oleje w swojej pielęgnacji i stosuję i na twarz i na włosy i na ciało :)
UsuńMiałam ten olejek, strasznie długo się u mnie wchłaniał ;) ale zapach miał cudowny!
OdpowiedzUsuńMoja skóra, a w szczególności policzki wypijają go momentalnie :)
Usuńwszędzie je widzę :D ciekawe czy bym polubiła
OdpowiedzUsuńmoże warto spróbować?
UsuńMam na niego mega ochotę!
OdpowiedzUsuńPolecam!
Usuńchętnie bym wypróbowała, ale kiedy przesadziłam z częstotliwością stosowania tych bułgarskich i na sam zapach olejku różanego głowa mnie boli :(
OdpowiedzUsuńTradycyjnie zapraszam do siebie :)
Ja jestem nim zauroczona i stosowanie go to sama przyjemność :)
Usuń
OdpowiedzUsuńWitam. Fajny blog. Znam dobry olejek arganowy i z czarnuszki. Piękna cera i skóra, to też dobre nawodnienie. Kosmetyki nie działają zbytnio gdy jesteśmy nawet trochę odwodnieni. Zapraszam na mój artykuł o tym. Link: http://ibeautyandhealth.blogspot.com/2015/06/picie-wody-sposobem-na-zachowanie.html
Mam niestety tendencję do przesuszającej się skóry na policzkach także staram się pić dużo wody i nawadniać się głównie od wewnątrz.
UsuńNiestety nie mogę znaleźć Twojego bloga :( link nie działa
Całe szczęście nie jest drogi ;)
OdpowiedzUsuń