czwartek, 5 maja 2016

[RECENZJA] EVREE, Revita Perilla , liftingujący olejek do twarzy i szyi.

Witajcie!

długi weekend minął nam w tempie natychmiastowym i jak na złość pogoda również zrobiła się dużo lepsza.  Wczoraj nawet odważyłam się pojechać na rowerze do pracy i chociaż w drodze powrotnej pogoda straszyła deszczem to jednak udało mi się dotrzeć do domu "suchą nogą". Miejmy nadzieję, że słoneczko utrzyma się do weekendu :)

Dzisiaj przychodzę do Was z recenzją kolejnego produktu marki Evree. Jak wiecie bardzo lubię kosmetyki tej firmy i chyba jeszcze nigdy mnie nie zawiodły. Olejku Magic Rose [RECENZJA] zużyłam ze 2 lub 3 buteleczki. Jednak ostatnio postanowiłam zastosować coś bardziej nawilżającego i wybrałam wersję Revita Perilla.




REVITA PERILLA OLEJEK DO TWARZY I SZYI liftingujący do wszystkich typów skóry Wypróbuj luksusową olejkową kurację do twarzy. Formuły oparte na skoncentrowanych olejkach i ekstraktach roślinnych zapewnią spektakularne efekty pielęgnacji. Nie zapycha porów. Formuła olejkowa dobrze się wchłania. SKŁADNIKI AKTYWNE: OLEJEK PERILLA ,NKKT Omega 3 i 6, flawonoidy, antocyjany, związki fenolowe DZIAŁANIE: ujędrnia i napina, wyrównuje koloryt skóry, rewitalizuje i wygładza POJEMNOŚĆ: 30 ml.


Olejek standardowo jest zamknięty w wygodnej, szklanej buteleczce z pipetą. Jest to bardzo dobre rozwiązanie, gdyż pipeta pozwala nam zaaplikować odpowiednią ilość olejku. Szkoda tylko, że olejek nie jest w ciemnej butelce, bo jak wiadomo witaminy zawarte w olejach łatwo się utleniają pod wpływem światła. Mój olejek stoi w łazience w szafce więc ze światłem ma mało styczności.
Ja używam go głównie na noc zamiast kremu. Po dokładnym oczyszczeniu twarzy nakładam ok 5-6 kropli na dłoń, rozgrzewam go a następnie robię kilkuminutowy masaż twarzy. Jest to niezwykle relaksujący rytuał , gdyż olejek bardzo ładnie pachnie. Bardzo fajne jest to, że na pudełku od olejków znajdziecie informację jak taki ujędrniający masaż twarzy wykonać. Olejek dosyć szybko się wchłania i nie pozostawia nieprzyjemnej warstwy na skórze. Rano moja buzia jest bardzo dobrze nawilżona i miękka. Czasem, gdy skóra mi się buntuje i jest mocniej przesuszona to nakładam jego niewielką ilość (3 krople) także rano. Muszę wtedy odczekać dłużej niż po nałożeniu zwykłego kremu, ale po 15 minutach spokojnie mogę nakładać makijaż, a moja skóra jest ukojona i nie ściągnięta. Często dodaję kropelkę do kremu CC z Bourjois, dla mnie jest on niestety zbyt suchy :( .Ale w połączeniu z olejkeim nosi mi się je bardzo komfortowo. 
W porównaniu do olejku Magic Rose Revita Perilla jest bardziej treściwy i nawilżający. Zdecydowanie lepiej sprawdzi się na skórze przesuszonej czy odwodnionej. Magic Rose bardziej poleciłabym skórze mieszanej lub z niedoskonałościami ( w tamtym roku moja cera bardzo się buntowała :( ) Na plus zasługuje również to, że olejek nie zapycha . Stosuję go codziennie na noc i nie pojawiają mi się absolutnie żadne niedoskonałości. Niestety nie jestem w stanie powiedzieć nic na temat jego właściwości liftingujących, bo nie mam problemu ze zwiotczałą skórą. Poza tym wykonuję nim masaż (jak i każdym innym olejkiem) więc to na pewno ma też wpływ na jędrność skóry.
Dzisiaj rano użyłam ostatnie kropelki, które zostały na dnie , ale w kolejce czeka już kolejna wersja czyli Essential Oils, którą znalazłam w Joy Box także jego recenzja i porównanie również niebawem się pojawi.

A Wy lubicie olejki? Używacie ich codziennie, czy raczej sporadycznie?


Zapraszam Was serdecznie do odwiedzenia mojej strony na Facebooku oraz  konta na Instagram.

40 komentarzy:

  1. Ja stosuję olejki rzadko, a jeżeli już po jakiś sięgam to tamanu ze względu na kapryśną cerę :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Nie mogę znieść zapachu olejku tamanu. Stosuję go tylko punktowo na jakieś niespodzianki, które ostatnio rzadko mi wyskakują (odpukać).

      Usuń
  2. Chętnie wysmarowałabym nim twarz :)

    OdpowiedzUsuń
  3. Tego olejku nie miałam, ale mam od Evree Magic Rose i tez sobie bardzo chwalę jego działanie :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Bardzo go lubiłam, ale odkąd nie mam wyprysków to przerzuciłam się na coś nawilżającego :)

      Usuń
  4. ja znam jedynie ten rozany i prawie caly skonczylam wiec w ruch poszła nowość od kiehls :) tego co pokazalas nie znam ale narazie nie planuje nowosci :) tonik ze zdjec bardzo lubie i tez juz niestety koncze :<

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. a jak porównanie z tym z kiehl's? Jest sporo droższy i jestem ciekawa czy lepszy. Chodzi za mną olejek nawilżający z clarins, ale kosztuje 160zł także...muszę to przemyśleć.

      Usuń
  5. Świetny olejek chociaż u mnie akurat lepiej sprawdziła się wersja Essential Oils. Jest lżejsza i lepiej się wchłania, a w małej ilość sprawdza się pod makijażem :)

    OdpowiedzUsuń
  6. Tonik z evree jest na mojej liście zakupowej ;)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Bardzo przyjemny jest ale chyba lepiej sprawdzał mi się naturalny hydrolat różany.

      Usuń
  7. Ja mam cerę mieszaną i zawsze do olejków podchodzę z nutą rezerwy - raczej nie przepadam. U innych dziewczyn czytam cały czas o Evree i wydaje się to być fajna marka :) Ja miałam jeden ich produkt do ciała (też olejek) i sprawdzał się fajnie. Ciekawe jak u mnie zadziałałyby kosmetyki do twarzy. Na razie jak widziałaś mam serum z Bielendy z kwasem migdałowym i sprawdza się u mnie :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Na cerze tłustej i mieszanej, skłonnej do zapychania olejki mogą się nie sprawdzić. Możesz ewentualnie zacząc od różanego z evree on jest własnie przeznaczony do cery mieszanej :) To serum z bielendy bardzo lubię. Cale szczęście na razie nie mam niedoskonałości ale jak coś się dzieje to zawsze do niego wracam.

      Usuń
  8. Ja z olejków na twarz to mam zaufanie jedynie do olejku tamanu.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. U mnie ten olej sprawdza się jedynie punktowo na niedoskonałości.

      Usuń
  9. Ostatnio olejków nie używam, ale pewnie do nich wrócę :) a ta firma mnie kusi bardzo :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. U mnie ostatnio olejki wiodą prym w mojej pielęgnacji :)

      Usuń
  10. Olejki lubię i stosuję teraz, póki pogoda jeszcze nie gorąca.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Mi absolutnie pogoda nie przeszkadza. Moja skóra spija olejek jak wodę :)

      Usuń
  11. Do mojej cery chyba by się przydał

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Polecam spróbować :) Jeśli nie sprawdzi się do twarzy to można go wykorzystać na włosy czy na skórki wokół paznokci.

      Usuń
  12. Jeszcze nie mamy doświadczenia z olejkami :) Ale ciekawy produkt :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Polecam wypróbować chociażby na noc , albo dodawać do kremu. Świetnie nawilżają i odżywiają skórę.

      Usuń
  13. Mam i uwielbiam! Tak jak inne produkty marki Evree ❤️

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Jeszcze żaden ich produkt mnie nie zawiódł. Kuszą mnie też ich kremy.

      Usuń
  14. Ja do tej pory miałam kiepskie przygody z olejkami bo mnie zapychały, do czasu aż wypróbowałam czysty olej ze słodkich migdałów, świetnie się u mnie sprawdza :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Akurat tego olejku nie miałam. Jeśli chodzi o naturalne oleje to najlepiej u mnie spisuje się jojoba albo różany. Ale chętnie eksperymentuję z różnymi :)

      Usuń
  15. Odpowiedzi
    1. Oj tak! zgadzam się w 100%. Próbowałaś może kremów do twarzy?

      Usuń
  16. Właśnie czaje się na ten olejek. Pewnie to będzie kolejny zakup.

    OdpowiedzUsuń
  17. ja uwielbiam olejki do demakijażu i na włosy :D a produkty z evree za mną chodzą, bo zazwyczaj są chwalone, a ja jeszcze niczego nie próbowałam:)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Do demakijazu obecnie używam olejku Clochee, ale czesto sama robię swoje balsamy. Do olejowania włosów musze wrócić, ostatnio bardzo rzadko mam na to czas. A evree miałam głównie olejki, ale także balsam do ciała. Mają bardzo dobre produkty :)

      Usuń
  18. Tonik to mój ulubieniec :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Jest fajny, ale chyba jednak wolę naturalne hydrolaty :) lepiej sprawdzają się na mojej skórze.

      Usuń
  19. Uwielbiam olejki! Zawsze jednak zerkam na skład, czy się tam jakaś parafina nie zawieruszyła, bo takim sztukom dziękuję :) Używam co drugi dzień i jestem bardzo zadowolona :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. No właśnie niestety wielu producentów oszukuje i albo wciska parafinę, albo (w tym lepszym przypadku) tanie oleje typu palmowy w głównej mierze, a olejki które są szumnie napisane na opakowaniu znajdują się gdzieś na szarym końcu.

      Usuń
  20. Nie znalazłam jeszcze odpowiedniego olejku do mojej tłustej cery. Obserwuję. Buziak Kochana :*

    OdpowiedzUsuń
  21. Olejek ma przyjemny zapach, wygodną pipetkę i fajnie nawilża skórę. Nie zostawia jakichś spektakularnych efektów ale to nadal fajne serum.
    Pozdrawiam
    Zapraszam do mnie : http://snowarskakarolina.blogspot.com/

    OdpowiedzUsuń

Bardzo dziękuję za odwiedzenie mojego bloga i wyrażenie swojego zdania :) Jeśli Ci się u mnie spodobało, dodaj bloga do obserwowanych i daj mi znać w komentarzu- z przyjemnością odwdzięczę się tym samym.

Zostawiając komentarz zgadzasz się z Polityką Prywatności.

Do zobaczenia !