poniedziałek, 24 lipca 2017

Eveline Cosmetics - Aksamitny Żel Micelarny

Witajcie!

Jaka metodą demakijażu jest dla Was tą ulubioną?  Sama osobiście preferuję jak już wiecie pewnie dobrze , dwustopniowe oczyszczanie. Najpierw rozpuszczam kosmetyki olejkiem, a później zmywam wszystko pianką  lub żelem.  Nie bardzo przepadam za plynami micelarnymi, gdyż moja skóra nie lubi pocierania wacikiem. Dlatego do żelu micelarnego podeszłam z dużą  rezerwą.  Czy moje obawy okazały się słuszne? 


Aksamitny Żel Micelarny jest jednym z kosmetyków wchodzących w skład linii Face Therapy Proffesional. Zawiera w swoim składzie wyciąg z alg morskich , które skutecznie nawilżają i odżywiają cerę.  Micele zawarte w żelu przyciągają cząsteczki brudu dzięki czemu demakijaż jest skuteczny, a twarz pozostawiona czysta i przygotowana na kolejne kroki pielęgnacyjne.


Produkt ma bardzo ładny , orzeźwiający zapach. Osobiście kojarzy mi się z zapachem zielonej herbaty. Producent pisze, że mozemu go używać jak standardowy płyn , czyli aplikujac na wacik lub bezpośrednio na twarz jak żel.  Ja wybrałam oczywiście tę drugą metodę.  Produkt bardzo dobrze się aplikuje chociaż jest dosyć rzadki i na początku może uciekać przez palce. Na co dzień stosuję bardzo delikatny makijaż.  Ze względu na suchą skórę używam podkładów nawilzajacych,  takich które nie zastygaja. Do tego odrobina bronzery, róż  i zwykły tusz do rzęs . Taki makijaż zmywa bez problemu. Co ważne jest delikatny dla oczu. Nie podrażnia ich i nie powoduje pieczenia. Niestety większe problemy ma z zastygajaca, matową  pomadka. Ale gdy kilka razy go zaaplikujemy to i z nią sobie poradzi. Jednak uważam , że nie nada się dla osób które używają kosmetyków długotrwałych lub wodoodpornych. 


Oczywiście nie wierzę w to, że  ten produkt jest w stanie nawilzyc , czy odżywiać skórę.  Wiem , że producent pisze że można go zostawić na skórze.  Ja jednak standardowo myje jeszcze twarz żelem. Dlatego trudno mi ocenić , czy ma dodatkowe właściwości. Na mojej skórze jest po prostu zbyt krótko.  Niemniej jednak po jego zmyciu buzia nie jest wysuszona ani sciagnieta. 

Podsumowując jest to nawet fajny produkt dla osób , które malują się delikatnie tak jak ja. Myślę że może być alternatywą dla mleczek do demakijażu,  ale konsystencja jest lżejsza.  Jest mniejsze ryzyko, że nas zapcha. Niemniej jednak ja już więcej do niego nie wrócę. Zostanę przy moim ulubionym demakijażu olejami.

EMI 💋



31 komentarzy:

  1. Miałam kiedyś ten płyn i nie narzekałam, jednak masz rację - jest to płyn raczej dla osób wykonujących lekki makijaż :D

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Też tak myślę że z ciężkim podkładem czy eyelinerem by sobie nie poradził

      Usuń
  2. Nie miałam go, ale nie maluję się lekko, więc nie wiem, czy by się u mnie sprawdził.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Jeśli używasz produktów długotrwałych lub wodoodpornych to może sobie nie poradzić niestety

      Usuń
  3. Z tą marką jakoś niespecjalnie się lubimy :)

    OdpowiedzUsuń
  4. Ja jednak wolę płyny micelarne :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. O widzisz a ja za plynami nie przepadam mimo że zawsze mam jakiś w domu.

      Usuń
  5. Jeszcze nigdy nie miałam produktu do demakijażu w takiej formie, ale od jakiegoś czasu kusi, więc w końcu się na jakiś skuszę :D

    OdpowiedzUsuń
  6. Ja go używałam jak zwykłego żelu do mycia twarzy :) a raczej jej odświeżania:)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Mi się spokojnie robiło nim demakijaż a po nim i tak mylam twarz zwykłym.żelem.

      Usuń
  7. On u mnie leży póki co, ale inny żel micelarny stosowałam jako zwykły żel do mycia twarzy i był ok, choć miłości z tego nie było :)

    OdpowiedzUsuń
  8. U mnie żel micelarny sprawdza się tylko ten marki Sephora ;)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Rzadko kupuję coś z sephora. Miałam chyba tylko te maskę blotna.

      Usuń
  9. Nie znam tego produktu, ale średnio mi podchodzą kosmetyki eveline do twarzy.

    OdpowiedzUsuń
  10. Kojarzę ten produkt, choć sama go nigdy nie miałam.

    OdpowiedzUsuń
  11. bardzo lubię ten produkt! :) obserwuje :)

    OdpowiedzUsuń
  12. Ja niezbyt przepadam za żelami micelarnymi. Wolę demakijaż olejkiem i płynem micelarnym :)

    OdpowiedzUsuń
  13. Niestety nie lubię Eveline, zawsze mnie uczula, po prostu nie mogę stosować ich kosmetyków, ale dobrze że u Ciebie nic złego się nie działo

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Nie jest to moja ulubiona marka jeśli chodzi o pielęgnację ale kosmetyki sa ok.

      Usuń
  14. Nie przepadam za kosmetykami tej marki.

    OdpowiedzUsuń
  15. Żelu micelarnego jeszcze nigdy nie używałam :) Kiedyś stosowałam mleczka, a teraz od dosyć długiego okresu jestem wierna płynowi z Garniera :)

    OdpowiedzUsuń
  16. Ciekawy kosmetyk... zazwyczaj makijaż zmywam żelem do twarzy, więc taki żel micelarny mógłby być dość dobrą alternatywą...

    OdpowiedzUsuń
  17. O jakoś wcześniej nie rzucił mi się w oczy :)

    OdpowiedzUsuń
  18. Mojego makijażu by już nie zmył hehe ;)

    OdpowiedzUsuń

Bardzo dziękuję za odwiedzenie mojego bloga i wyrażenie swojego zdania :) Jeśli Ci się u mnie spodobało, dodaj bloga do obserwowanych i daj mi znać w komentarzu- z przyjemnością odwdzięczę się tym samym.

Zostawiając komentarz zgadzasz się z Polityką Prywatności.

Do zobaczenia !