Hej!
Zapraszam Was dzisiaj na kolejną część wakacyjnych ulubieńców. Ostatnio było o makijażu, pokazywałam Wam też niedawno moją aktualną pielęgnację twarzy oraz włosów.
Oczywiście nie możemy mówić o pielęgnacji ciała podczas upałów bez stosowania odpowiedniego zabezpieczenia przed słońcem. Od lat używam wysokich filtrów do ochrony swojej skóry. W tym roku zdecydowałam się na filtr mineralny Bioderma Photoderm Mineral SPF 50.
Aby opalenizna była ładna i dłużej się utrzymywała warto również zadbać o regularne złuszczanie martwego naskórka. Dzięki temu zabiegowi ujednolicimy koloryt skóry, a jednocześnie wszystkie kosmetyki nawilżające będą się lepiej wchłaniały. Zdecydowanym ulubieńcem w tym zakresie okazał się Cukrowy Peeling Śliwkowy od Ministerstwa Dobrego Mydła.
Podczas upałów jakie mieliśmy tego lata chłodny prysznic był wręcz wybawieniem. Dodatkowe orzeźwienie przynosiły mi żele pod prysznic o cytrusowym zapachu. Bardzo lubię te z Isana, są niedrogie i mają piękne zapachy. Są to klasyczne żele z SLS w składzie przez co dobrze się pienią i myją skórę. Ja osobiście nie zauważyłam, aby moją przesuszały. Zdecydowałam się na zapach czerwonej pomarańczy z bazylią oraz limonki z miętą. Podczas wakacyjnych wyjazdów świetnym rozwiązaniem są również miniaturki, które nie zabiorą nam dużo miejsca w kosmetyczce. Bardzo fajne zestawy znajdziecie na stronie Elfa Pharm.
Jeśli chodzi o nawilżanie skóry to bardzo dobrze wiecie, że nie jestem fanem balsamowania i robię to niestety nie chętnie. Jednak w tym roku ze względu na ciążę naprawdę przyłożyłam się do tego procederu. Będę miała dla Was jeszcze w tym miesiącu recenzję dwóch kosmetyków przeznaczonych typowo dla ciężarnych, przeciwrozstępowych. Natomiast poza nimi używałam także standardowych balsamów o dobrym składzie. Bałam się, że masło latem nie będzie dobrym rozwiązaniem, a jednak to z Nacomi okazało się dużym hitem. Jest ono bardzo gęste, na bazie masła shea i muszę przyznać, że trzeba poczekać aż się wchłonie. Jednak trud jest tego wart, gdyż skóra po nim jest idealnie nawilżona i miękka. No i ten zapach. Według mnie idealny na lato: Zielona Herbata. Dzięki temu zapachowi, mimo treściwej konsystencji wydaje się jakby lżejsze.
Z tego samego powodu, który wymieniłam wyżej nie mogłam zbyt długo przebywać na słońcu. A raczej powiedzmy sobie szczerze, w ogóle na nim nie przebywałam. Ale żeby nie straszyć ludzi prześwitującymi żyłkami (u kobiet w ciąży zwiększa się ilość krwi przez co są one bardziej widoczne) postanowiłam wspomóc się balsamem brązującym. Znalezienie takiego z dobrym składem okazało się wcale nie takie trudne, gdyż firma Mokosh , jakby na moje życzenie, akurat wypuściła na rynek taki właśnie produkt. Balsam pięknie pachnie cynamonem i pomarańczą. Można by rzec, że to świąteczne nuty jednak nie był on przytłaczający. Produkt ma lekką konsystencję, trzeba go trochę wmasować w skórę, żeby ładnie się wchłonął. Już po pierwszym użyciu widać efekty jego używania. Dla potrzymania ładnej opalenizny stosowałam go 2 razy w tygodniu.
Ostatnim produktem, który chciałabym Wam polecić jest Naturalny Dezodorant Ziołowy od Sylveco. Byłam dosyć sceptycznie nastawiona do dezodorantów naturalnych, słyszałam tez wiele negatywnych opinii i ciekawiło mnie jak produkt poradzi sobie w te upały. Okazało się, że produkt dobrze chroni przed przykrym zapachem. Pamiętajcie, że nie jest to antyperspirant i nie będzie blokował wydzielania potu. Zawarte w nim składniki ograniczają rozwój bakterii i związany z tym przykry zapach. Natomiast chciałabym zaznaczyć, że moja wakacyjna aktywność nie była w tym roku zbyt rozbudowana i ograniczała się głównie do spacerów. Na pewno będę chciała go jeszcze przetestować w bardziej wymagających warunkach np na siłowni, gdy już tam będę mogła wrócić.
Tak oto prezentują się moi wakacyjni ulubieńcy :)
A co skradło Wasze serca w ostatnim czasie? Może macie produkt godny polecenia?
Pozdrawiam
Emi
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz
Bardzo dziękuję za odwiedzenie mojego bloga i wyrażenie swojego zdania :) Jeśli Ci się u mnie spodobało, dodaj bloga do obserwowanych i daj mi znać w komentarzu- z przyjemnością odwdzięczę się tym samym.
Zostawiając komentarz zgadzasz się z Polityką Prywatności.
Do zobaczenia !