Witajcie!
Uwielbiam kosmetyki naturalne i coraz więcej pojawia się ich w mojej kosmetyczce. Ale równie mocno lubię sama sobie coś ukręcić. Taki własnoręcznie zrobiony krem czy serum daje mi gwarancję, że jest on najlepiej dobrany do potrzeb mojej skory. Znajdują się w nim składniki które lubi i potrzebuje mój typ cery. Poza tym mam wrażenie ze taką domową maską lub peeling działaj dużo lepiej niż te kupne. Gwarancja stworzenia dobrych kosmetyków są przede wszystkim dobre jakościowo składniki z których będziemy je tworzyć. Jedną z firm, która oferuje szeroki wybór produktów jest sklep internetowy Mieszadełko.pl od którego dostałam zestaw produktów wraz z recepturami do stworzenia własnych kosmetyków.
I w ten oto sposób w domowym zaciszu powstały trzy wspaniałe kosmetyki: balsam do ciała, peeling do twarzy oraz peelingujacy balsam do ust.
W zestawie otrzymałam olej kokosowy, olej z pestek malin, olej z orzechów włoskich , wosk bielony oraz zmielone pestki malin. Wszystkie produkty są świeże i spakowane w wygodnych opakowaniach. Oleje tak jak powinny są w ciemnych butelkach. Najbardziej zachwycił mnie olejek z orzechów włoskich gdyż jest on z dodatkiem olejku eterycznego pomarańczowego. Z jego udziałem każdy kosmetyk pachnie niezwykle ciepło i otulająco.
Balsam do ciała rozgrzewająco- ujędrniający:
5 ml olej z pestek malin
4 ml olej z orzechów włoskich z olejkiem zapachowym pomarańczowo-cynamonowym
20 ml olej kokosowy
3g wosk pszczeli bielony
Olej kokosowy i wosk pszczeli rozpuszczamy w kąpieli wodnej. Dodajemy płynne oleje. Mieszamy. Ja odczekałam aż masa zakrzepnie, potem ubiłam spieniaczem do mleka. Powstanie puszysty mus do ciała. Wstawiamy do lodówki do zastygnięcia.
Balsam jest dosyć twardy, ale topi się pod wpływem ciepła ciała. Świetnie nawilża i natłuszcza skórę, a przy tym ma nieziemski rozgrzewający zapach.
Peelingujący balsam do ust:
2g wosk pszczeli bielony
15 ml olej kokosowy
8 ml olej z orzechów włoskich z olejkiem zapachowym pomarańczowo-cynamonowym
2 g cukier
Olej kokosowy i wosk pszczeli roztapiamy w kąpieli wodnej. Dodajemy olej z orzechów włoskich. Czekamy aż masa zakrzepnie. Dodajemy cukier, mieszamy do połączenia.
Malinowy peeling do twarzy:
10 g peeling z pestek malin
5 ml olej z pestek malin
Oba półprodukty mieszamy w naczyniu. Aplikujemy na mokrą skórę.
Peeling bardzo fajnie oczyszcza skórę i złuszcza martwy naskórek. A przy tym zawarty w nim olejek ją natłuszcza i nawilża.
Jeśli jeszcze nie próbowaliście własnych kosmetyków to polecam spróbować ☺ Działa to niezwykle odprężająco i np mi pomaga się zrelaksować po ciężkim dniu. Wbrew pozorom nie jest to nic trudnego tym bardziej że na stronie Mieszadelko.pl możecie znaleźć receptury zarówno na podstawowe proste przepisy jak i te bardziej skomplikowane.
Aby Was dodatkowo zachęcić razem ze sklepem przygotowaliśmy kod rabatowy. Wystarczy w koszyku wpisać:
Aby Was dodatkowo zachęcić razem ze sklepem przygotowaliśmy kod rabatowy. Wystarczy w koszyku wpisać:
BOX122016
kod upoważnia do 5% rabatu na całe zakupy. Jest ważny do końca stycznia 2017.
Pozdrawiam!
EMI :)
Post powstał przy współpracy ze sklepem Mieszadelko.pl nie wpłynęło to jednak na moją opinię i produkcie.
Mam ten zestaw i w końcu muszę coś z niego stworzyć ;)
OdpowiedzUsuńJestem bardzo ciekawa co to będzie. Pochwal się jak zrobisz :)
UsuńJakie fajne naczynka:)
OdpowiedzUsuńCiekawa sprawa z tym mieszadełkiem:)
Naczynka są super, a kupione w Biedronce za grosze .
UsuńNigdy nie próbowałam stworzyć kosmetyku od podstaw, a widzę, że to naprawdę fajna zabawa :D Podobają mi się te naczynka, wyglądają tak schludnie i profesjonalnie :D
OdpowiedzUsuńPolecam bo to świetna sprawa. A te profesjonalne naczynka są na sosy :)
UsuńLubie takie półprodukty do samodzielnego tworzenia kosmetyków 😊
OdpowiedzUsuńJa również :)
UsuńTaki zestaw do kosmetyków DiY mogłabym mieć :)
OdpowiedzUsuńJa często kupuję półprodukty i robię z nich własne kosmetyki. Polecam spróbować :)
Usuńale urocze naczynia;D
OdpowiedzUsuńDziękuję, kupiłam je niedawno w Biedronce.
UsuńTej strony nie znam, ale swego czasu byłam ogromną fanką zamawiania na stronie Biochemia Urody :) Odkryłam tam naprawdę cudowne perełki w śmiesznie niskich cenach!
OdpowiedzUsuńO Biochemii Urody czytałam wiele pozytywnych opinii. Muszę wreszcie coś od nich zamówić. Najczęsciej korzystam z EcoSpa, ale tak że ze ZSK i Naturalne Piękno.
UsuńJa odkryłam Mieszadełko w ShinyBox grudniowym. Super mają produkty kosmetyczne. Często są tam promocje jakieś. Ostatnio zarejestrowałam się u nich w sklepie i dostałam dodatkowy rabat. Przeszczęśliwa byłam. Taka rzecz a cieszy. I tym sposobem zrobiłam większe zakupy bo taniej. Oleje mają rewelacyjne a ich olej kokosowy bije inne swoim niepowtarzalnym zapachem
OdpowiedzUsuńDokładnie! Kokosowy ma bardzo przyjemny delikatny zapach. Na razie mam dużo półproduktów i muszę je zużyć. Ale następnym razem skorzystam właśnie z tego sklepu ☺
UsuńUwielbiam takie mieszanie, a tak dawno nie kombinowałam. Koniecznie muszę zajrzeć do sklepu, bo nie mam wosku na peeling do ust :)
OdpowiedzUsuńJa też lubię takie mieszanki. Bardzo mnie to relaksuje więc jak mam zły dzień to bawię się w małego chemika 😉
Usuń