Witajcie!
Jeśli mnie czytacie to możecie zauważyć , że bardzo lubię różnego typu serum do twarzy. Praktycznie cały czas używam jakieś pod standardowy krem do twarzy. Moja skóra jest mieszana. Strefa T jest raczej normalne chociaż czasem lubi się świecić na czole, a policzki mają niestety tendencję do wysuszania, co jest moją największą bolączką . Niestety po mamie odziedziczyłam także tendencję do zaczerwienień i pękających naczynek zarówno na twarzy jak i na całym ciele. Dlatego zawsze wybierałam produkty z wit C. Gdy jednak u Michała Twoje Źródło Urody zobaczyłam kurację z wit. K pomyślałam , że warto spróbować coś innego.
Dermofuture Precision Kuracja uszczelniająca naczynka z witaminą K 20ml. Witamina K w stężeniu 1% szybko łagodzi i zmniejsza nasilenie zaczerwienienia skóry oraz widoczność rozszerzonych naczynek. Kuracja z witaminą K zawiera unikalne składniki z intensywnymi właściwościami regenerującymi i kondycjonującymi skórę. Uszczelniają one ścianki naczynek krwionośnych, zapobiegając ich nadmiernemu rozszerzaniu oraz zmniejszając ich widoczność.
Produkt dostajemy w stadardowym opakowaniu z ciemnego szkła z pipetka. Bardzo lubię takie rozwiazanie, gdyż możemy bez problemu zaaplikowac odpowiednia ilość produktu. Byłam szczerze zaskoczona konsystencja tego serum. Myślałam , że będzie ono olejkowe a jest w formie żelu. Ma konsystencję podobną do żelu hialuronowego. Bardzo przyjemnie aplikuje się na twarz i pozostawia na niej delikatną, satynowa warstewke. Ja ten produkt aplikowalam na jeszcze wilgotną, spryskana tonikiem twarz i na nie nakladalam swój krem (Make me Bio Garden Roses). Ale nawet jeśli nic nie nałożyłam to serum nie ściąga i nie wysusza skóry. Ta warstwa która pozostawia nie jest również lepka ani nieprzyjemna. Mimo niewielkiej pojemności, jedynie 20 ml serum starczyło mi na miesiąc codziennego używania.
Przejdźmy do działania. Staram się regularnie dbać o moja cerę i jest ona raczej w dobrej kondycji. Dużą robotę wykonała na pewno wit C której używam od dawna. Ale czasem wyskakują mi żyłki w okolicy skrzydełek nosa oraz na jego grzbiecie. Przy regularnym stosowaniu serum zauważyłam że te przy skrzydelkach się nie pojawiają a te na grzbiecie sa jakby mniejsze, mniej zaczerwienione. Skóra po nim jest fajnie miękka i odzywiona. Aby nie zanurzyć działania produktu nie stosowalam z nim żadnego innego serum. Niestety moim zarzutem jest to że ten produkt niestety niewiele nawilża i dla mnie stosowanie tylko tego pod krem to zdecydowanie zbyt mało. Ale w sumie producent nie obiecuję nam nawilżenia więc pewnie niepotrzebnie się czepiam. Chętnie do niego wrócę ale na pewno będę go stosować razem z olejkiem lub kupię bardziej tresciwy krem na noc.
Ciekawa jestem czy próbowaliście produkty z serii DermoFuture Precision? Który przypadł Wam najbardziej do gustu?
Pozdrawiam
EMI 💋
Miałam i poznikały mi zaczerwienienia, teraz znów je widzę. Chętnie powtórzę zakup :)
OdpowiedzUsuńJa również widzę różnice także chętnie do niego wrócę
UsuńNie znam tego produktu, ale myślę, że można byłoby przyjrzeć się mu bliżej :)
OdpowiedzUsuńPolecam!
UsuńNie miałam :)
OdpowiedzUsuńNie mam generalnie problemu z naczynkami, więc raczej się nie skuszę ;)
OdpowiedzUsuńJa bardziej robię to zapobiegawczo. Naczynka mam na razie widoczne w niewielu miejscach ale łatwiej zawsze jest zapobiegać niż później leczyć. Sa też inne wersje tego serum z opinii wiem że równie dobre ☺
UsuńAktualnie sama testuję- naprawdę widać efekt :)
OdpowiedzUsuńosobiście najbardziej lubię biotynkę :D ale to stosuje regularnie choć miejscowo właśnie w okolicy nosa :)
OdpowiedzUsuńCzuję że muszę spróbować także inne wersje ☺
Usuńnie próbowałam jeszcze nic z tej serii :) ale kusisz!
OdpowiedzUsuńPolecam wypróbować bo to świetny produkt a niedrogi ☺
Usuńnigdy wcześniej nie miałam z nim do czynienia, ale wiem, że witamina K jest potrzebna i to bardzo :) skusiłabym się na niego ze względu na aplikator, bo takie uwielbiam <3
OdpowiedzUsuńZawsze stawialam na wit C Ale moja skóra chyba już się do niej przyzwyczaila bo po tym produkcie widzę większe efekty
Usuńnie miałam jeszcze okazji testować :)
OdpowiedzUsuńMoja koleżanka posiada ten produkt i jest z niego mega zadowolona :)
OdpowiedzUsuńMój blog
Ja również w tym miesiącu testowałam ten kosmetyk, wybrałam jednak kurację odmładzającą z biotyną! Jestem bardzo zadowolona z tego serum :)
OdpowiedzUsuńhttp://altealeszczynska.blog
Na pewno sprawdzę pozostałe kuracje ☺
UsuńMogłabym go wypróbować jedną recenzję czytałam że nawilża ale to była skóra mieszana albo tlusta :)
OdpowiedzUsuńJa musiałabym go mieszać np z olejkiem i następnym razem tak zrobię. Teraz nie chciałam przeklamywac jego działania ☺
UsuńJa z moją buzią nie ufam olejkom, kurczę mam później pełno wyprysków :(
OdpowiedzUsuńSamo serum ma postać podobną do żelu hialuronowego, ale zawiera w swoim składzie olej arganowy więc jeśli jesteś podatna na zapychanie tego typu produktami to rzeczywiście nie polecam.
UsuńTeż brzmi ciekawie ta wersja, mam zaczerwienienia na policzkach i w okolicach nosa ;)
OdpowiedzUsuńPolecam sprawdzić :)
UsuńTeż mam zaczerwienienia na twarzy, więc bardzo prawdopodobne, że skuszę się na to serum :)
OdpowiedzUsuńJa go sobie tę kurację zapamiętuję , bo już kolejny raz czytam dobrą opinię na jego temat.Myślę że kiedyś się w nią zaopatrzę :)
OdpowiedzUsuńpolecam :)
UsuńMam, właśnie kończę, uspokoił moją skórę :)
OdpowiedzUsuńZnam tylko że słyszenia, ale chętnie tym wypróbowała bo pojawiają mi się naczynka na skrzydełkach nosa :(
OdpowiedzUsuńNie znam, ale chętnie się zapoznam :)
OdpowiedzUsuńniestety nie mialam a wszyscy o nim pisza;P
OdpowiedzUsuńPodoba mi się, że przyniósł efekty, ale moja skóra nie bardzo lubi bogatsze konsystencje. Ostatnio czytałam na jego temat wiele recenzji, wszystkie są raczej pozytywne :D
OdpowiedzUsuń