Witajcie!
Mam bzika na punkcie swoich włosów. Tak to prawda. Bardzo je lubię, uważam , że to jedna z moich mocnych stron jeśli chodzi o mój wygląd. Na pewno nie mogłabym się nazwać włosomaniaczką. Na to jestem zbyt leniwa, na te wszystkie procedery i rutyny pielęgnacyjne. Poza tym moje włosy nie są jakoś mocno wymagające. Wystarczy im łagodny szampon, dobrze nawilżająca maska i olejek na końcówki.
Kiedy kilka lat temu zaczęłam interesować się kosmetykami naturalnymi oraz składami postanowiłam także włosy myć szamponem bez sls. Początki były bardzo trudne. Praktycznie każdy szampon bez silnego detergentu okazywał się bublem. Przeszłam przez Babydream, Sylveco, Alterrę i każdy z nich robił mi siano na głowie. Już praktycznie stwierdziłam, że chyba moje włosy nie lubią naturalnej pielęgnacji i to po prostu nie dla mnie. Wtedy w ręce wpadły mi saszetki 100 ml z szamponami Babuszki Agaffii - na pewno je kojarzycie. Wtedy dopiero coś zaczęło się dziać. Wraz z regularnym olejowaniem moje włosy stały się mniej wysuszone. Teraz już większość szamponów naturalnych im pasuje, ale chciałam wrócić do tych rosyjskich. Jakież ogromne było moje zdziwienie ,gdy szukając tych szamponów w dużych butelkach okazało się , że wszystkie w składzie mają SLS. Jak pewnie wiecie firma została wykupiona przez Estończyków i składy nie są już takie dobre. Trzeba je czytać, gdyż na półkach w sklepie można spotkać różne wersje tego samego kosmetyku. Szukając czegoś bez SLS trafiłam jednak na markę White Agafia. Moje oczy najbardziej przykuł szampon łopianowy o działaniu wzmacniającym i nadającym blask.
Bardzo podoba mi się opakowanie tego szamponu. Jest białe, minimalistyczne i zdecydowanie wyróżnia się na tle innych butelek. Plastik jest miękki, łatwo można wycisnąć produkt z butelki. Sam produkt ma postać przeźroczystego żelu.
Szampon składa się w 97% z naturalnych składników. Substancją myjącą jest korzeń białej mydlnicy. Znajdziemy tutaj także olej z korzenia łopianu, który działa na włosy wzmacniająco a także nawilżający olej z kiełków pszenicy.
Nie mam dużych wymagań co do szamponów. Dla mnie powinny dobrze oczyszczać skórę głowy i włosy oraz ich nie plątać. Ten szampon, mimo że nie zawiera silnych detergentów i nie pieni się mocno to dobrze oczyszcza . Domywa nawet nakładane na noc oleje. Jednocześnie nie podrażnia mojej skóry głowy, co czasem zdarza mi się przy silniejszych szamponach. Reaguje ona wtedy nadmiernym łuszczeniem się oraz swędzeniem. Zawsze myję włosy dwukrotnie i już przy zmywaniu produktu czuję, że włosy są bardzo śliskie i lejące. Tak naprawdę, na upartego mogłabym na nie nie nakładać odżywki. Zrobiłam tak raz , żeby zobaczyć w jakim są stanie i wyglądały całkiem nieźle. Odżywka daje mi jednak dociążenie, gdyż moje włosy lubią się puszyć. Dlatego używam jej zawsze.
Podsumowując bardzo polecam ten niepozorny szampon. Na moich włosach spisał się naprawdę rewelacyjnie i chętnie do niego wrócę lub przetestuję inne wersje. Kupicie go w sklepach internetowych oraz stacjonarnych z kosmetykami naturalnymi lub tymi rosyjskimi. Ja swój kupiłam w warszawskiej drogerii Novaya za cenę ok 14 zł.
Pozdrawiam
EMI
Właśnie czekałam na recenzje tych kosmetyków.Kuszą mnie od jakiegoś czasu i byłam ciekawa czy ta bardziej naturalna seria jest godna kupienia
OdpowiedzUsuńZ kosmetykami naturalnymi jest niestety tak, że niektórzy je kochają a inni nienawidzą. Jeśli używasz obecnie szamponów z sls czy silikonami to po pierwszych użyciach możesz nie być zadowolona bo jednak działają trochę inaczej.
UsuńZapowiada się bardzo zacnie ;) Nie do moich włosków, bo ja potrzebuję mega nawilżenia, ale szampon warty uwagi :)
OdpowiedzUsuńUważam że szampon ma nikłe szanse nawilżenia włosów, no chyba że trzymasz go długo na skórze. Tutaj postawiłabym raczej na dobrą odżywkę lub żel aloesowy.
UsuńCieszę się, że jesteś zadowolona z tego szamponu :)
OdpowiedzUsuńMyślę, że moje włosy mogłyby się z nim polubić :)
OdpowiedzUsuńWarto spróbować :)
UsuńOoo ale fajnie, że się sprawdził
OdpowiedzUsuńA ja mam bzika na punkcie ekologicznych kosmetyków, więc bardzo chętnie bym go przetestowała.
OdpowiedzUsuńPolecam. Ciekawa jestem opinii innych osób bo nie jest to zbyt znany szampon.
UsuńSuper , muszę znaleźć dla siebie koniecznie :)
OdpowiedzUsuńPolecam poszukać i spróbować ☺
UsuńWoooow, produkt, który opisujesz brzmi bardzo zachęcająco. Ilość naturalnych składników naprawdę przekonuje do tego, by kupić ten szampon. A do tego naprawdę niezła cena. Ciekawe czy we Wrocławiu będę w stanie go znaleźć. Chciałabym bardziej zadbać o swoje włosy, bo mam je bardzo wysuszone, bez życia (a raczej każdy włos żyje swoim własnym życiem ;)). Dziękuję za ten opis. Pozdrawiam serdecznie.
OdpowiedzUsuńSprawdź w drogeriach z kosmetykami naturalnymi, mogą też być w Hebe. Tak ktoś tutaj pisał w komentarzach ale sama nie sprawdzałam tego.
UsuńSuper, że sprawdził się tak dobrze :)
OdpowiedzUsuńU mnie tak z tymi szamponami od nich różnie bywa :P nie wszystkie mi się sprawdzają, lepiej mnie działają te w saszetkach :)
OdpowiedzUsuńZe wszystkimi kosmetykami jest generalnie ryzyk fizyk. jednym służą, drugim nie :)
UsuńWydaje się całkiem fajny :)
OdpowiedzUsuńU mnie większość szamponów naturalnych powoduje okropny przesusz :/
OdpowiedzUsuńOdkąd przerzuciłam się na bardziej naturalną pielegnację i wprowadziłam olejki to już tego u mnie nie robią. Pomyśl czy nie używasz zbyt dużo produktów z silikonami (szampony, odżywki) które powodują złudne nawilżenie, a tak naprawde oblepiają włosy i nic w nie nie wnika.
UsuńO tym szamponie nie słyszałam :)
OdpowiedzUsuńSzczerze to tez pierwszy raz go widziałam i dlatego mnie zainteresował.
UsuńMoje włosy są bardzo wymagające i niestety nie mogę sobie pozwolić na szaleństwa i jakieś zmiany, bo mogłabym stracić wlosy
OdpowiedzUsuńA jaki szampon jest Twoim pewniakiem?
UsuńBardo lubię szampony agafii choć mam zawsze wrażenie że nie domywają . Tej wersji nigdzie nie widziałam. Przypomniałaś mi że znów zaniedbałam olejowanie
OdpowiedzUsuńU mnie z tym olejowaniem to niestety też krucho. Robię to może raz, dwa razy w miesiącu.
UsuńBrzmi zachęcająco, muszę spróbować. Obecnie sama chcę się przestawić na kosmetyki naturalne. Pozdrawiam :)
OdpowiedzUsuńPoczątki mogą być ciężkie, ale warto.
UsuńUwielbiam naturalne kosmetyki, zwłaszcza do włosów, ponieważ nie obciążają :)
OdpowiedzUsuńJa potrzebuję dociążenia bo moje włosy lubią się puszyć, ale oczywiście nie może być ono zbyt duże.
UsuńBiolaven ma w swoim składzie więcej olejków i dlatego nie robi włosów aż tak suchych. Tak jak pisałam kiedys wszystkie te naturalne szampony robiły mi siano, a teraz praktycznie każdy świetnie mi się sprawdza. To chyba kwestia odzwyczajenia włosów od tych silikonowych, drogeryjnych oblepiaczy i tego fałszywego odżywienia.
OdpowiedzUsuńChętnie go wypróbuję, bo wydaje się naprawdę fajny i rewelacyjnie może sprawdzić się na moich włosach ;)
OdpowiedzUsuńNa pewno warto sprawdzić ☺
UsuńTaka recenzja bardzo mi pomogła. Rzadko kiedy przeczytałam tak dobrą recenzję! Mega plus! :) Szampon z chęcią wypróbuję.
OdpowiedzUsuńDziękuję. Cieszę się że mogłam pomóc. Mam nadzieję że również będziesz zadowolona z tego szamponu ☺
Usuńbrzmi fajnie ale ja pozostaje przy swoich
OdpowiedzUsuńA jaki szampon jest Twoim ulubionym? Ja przyznam się że nie mam takiego. Zawsze kupuję coś innego ☺
UsuńSzamponu nie testowałam - ale zachęciłaś mnie do wypróbowania! :)
OdpowiedzUsuńCieszę się i jestem ciekawa Twojej opinii.
UsuńNigdzie go nie widziałam stacjonarnie.
OdpowiedzUsuńW takich typowych drogeriach niestety go nie widziałam. trzeba szukać w sklepach z kosmetykami naturalnymi lub rosyjskimi.
UsuńBrzmi ciekawie, tym bardziej, że mam już doświadczenie z szamponem od Babuszki i jestem zadowolona :)
OdpowiedzUsuńpolecam sprawdzić, bo mam wrażenie że Biała Agafia jest lepsza.
UsuńMiałam szampon od Agafii w saszetce, był chyba z SCS, miło go wspominam. Jak przeglądałam inne szampony, ale w butelce, to każdy miał slesy i kiepskie składniki - także trzeba czytać składy, a nie ślepo im ufać. Ten ma i fajny skład i z recenzji wnioskuje że fajne działanie, więc prawdopodobnie by się u mnie sprawdził ;)
OdpowiedzUsuńTak trzeba na to zwracać uwagę , gdyż tych z dobrym składem jest coraz mniej na półkach.
Usuńsuper post ! chyba sie skuszę na ich kosmetyki
OdpowiedzUsuńPolecam!
UsuńNie miałam jeszcze. Kupiłaś go w całkiem przystępnej cenie, ja stacjonarnie spotykałam tylko bardzo drogo i myślałam że wszędzie jest taki drogi.
OdpowiedzUsuńmoże pomylił Ci się z Natura Siberica? Też mają białe opakowania ale są droższe.
UsuńPierwszy raz widzę ten produkt :) Niestety olej z kiełków pszenicy nie jest dla mnie najlepszy więc raczej będę unikać :(
OdpowiedzUsuńZawsze warto sprawdzać składy.
Usuńchętnie bym przetestowała :)
OdpowiedzUsuńPolecam!
Usuń