Witajcie!
Ostatnio pokazywałam Wam moje nowe , matowe produkty do ust.
A jak wiadomo , aby taka konturówka ładnie wyglądała na naszych ustach to muszą one być zadbane i wypielęgnowane. Ta zasada dotyczy także matowych pomadek. Oczywiście przy błyszczącym wykończeniu szminki lub błyszczyku również warto o usta zadbać. Jednak takie wykończenia są dużo bardziej pobłażliwe dla naszego lenistwa i nie uwidocznią każdej skórki.
Moje usta są raczej bezproblemowe i normalne. Ale może też to wynikać z tego, że mam bardzo dużo balsamów do ust poupychanych. gdzie tylko się da i co chwila się nimi smaruję. Polecam Wam również wykonywanie regularnych peelingów ust. Możecie zrobić go samodzielnie mieszając cukier z miodem lub oliwą lub za kilka złotych kupić gotowy produkt.
Będzie o produkcie, który zachwycił mnie swoim wyglądem, zachwycił mnie swoim zapachem czarnej porzeczki. Ale , czy oprócz ładnej otoczki ma jeszcze jakieś plusy?
Balmi - SUPER CUBE LIP BALM - Balsam do ust - CZARNA PORZECZKA Balsam do ust o przyjemnym zapachu czarnej porzeczki. Zawiera SPF15, którego zadaniem jest zapewnienie ochrony przed promieniami UVA&UVB. Skład wzbogacony został o nawilżające masło Shea, olej Jojoba i witaminę E. Opakowanie przypominające kostkę do gry, przyciąga uwagę i będzie doskonałym gadżetem w damskiej torebce. Unikalna formuła pozostawia usta wygładzone i miękkie.
Balsamik przykuł mój wzrok, gdy byłam na zakupach w Superpharm. Piękne, błyszczące, fioletowe opakowanie to nie lada gratka dla takiej sroki jak ja . Zawsze lubię mieć coś ładnego i ciekawego w torebce. Też tak macie, że kupują Was opakowania? Mnie niestety często tak.
Pudełeczko otwiera się przekręcając górną część. Niestety już po kilku użyciach zamknięcie się po prostu zepsuło , a balsam nosiłam w kieszeni kurtki. Niestety przestało to być fajne , gdyż kilka razy sam z siebie się otworzył. Teraz trzymam go na biórku w pracy.
Również jego na początku wygodny, stożkowaty kształt był bardzo praktyczny w użytkowaniu. jednak balsam jest bardzo mięciutki i dosyć szybko ten stożek zaczyna się spłaszczać. Mój już jest praktycznie płaski i muszę nakładać go palcem.
Jeśli chodzi o działanie to jest to bardzo lekki produkt. Szczerze mówiąc myślałam, że będzie on bardziej treściwy. Myślę, że osoby z suchymi ustami mogą się niestety zawieść dlatego jeśli takie usta posiadacie to nie polecam. U mnie sprawdza się przeciętnie. Fajne jest to, że jest lekki , nie bieli ust i nie skleja ich. Jednak na noc muszę używać czegoś zdecydowanie mocniejszego (masełko Nivea) aby usta porządnie nawilżyć i odżywić.
Ogromnym plusem, który sprawia że uwielbiam go używać jest jego cudowny, porzeczkowy zapach. Ale niestety tylko tyle i nic więcej. A to chyba zbyt mało, żebym chciała kupić go ponownie.
A Wy lubicie balsamy Balmi?
A może ich pierwowzór , czyli EOS?
A może macie całkiem inny, ulubiony balsam do ust?
Piszcie śmiało :)
Pozdrawiam
Emi
Jestem na nie, bo to Balmi i na dodatek czarna porzeczka :P Fuj, fuj ;)
OdpowiedzUsuńczyli masz złe doświadczenia z tą firmą? ja uwielbiam czarną porzeczkę :D
UsuńJa od lat jestem wierna Carmexowi :)
OdpowiedzUsuńPewnie się zdziwisz, ale jeszcze nie miałam :)
Usuńa nie znam :) al.e uwielbiam balsamy kosteczki z Perfecty :)
OdpowiedzUsuńWidziałam, że sporo się porobiło różnych tańszych zamienników. Na razie balsamów mam na full i nic nie kupuję :)
UsuńOd zawsze uwielbialam Carmex, ale od kiedy weszłam w posiadanie Eos, nie przestaję go uzywac ;-)
OdpowiedzUsuńMoja siostra ma EOS i niestety narzeka, że nie jest dobry. Ja osobiście nie miałam kultowego jaja :)
Usuńpudeleczko balmi by mi przeszkadzalo, wole te wykręcane jednak ;p
OdpowiedzUsuńDopóki się nie rozwaliło to było bardzo wygodne do noszenia w torebce czy kieszeni :(
Usuńmiałam taki zwykły różowy, ale ten na sam wygląd jest super!
OdpowiedzUsuńWłasnie to opakowanie bardzo mnie skusiło :)
UsuńNie miałam, moje usta są wymagające i tylko niektóre balsamy/pomadki się sprawdzają. Kiedyś przetestuję ;)
OdpowiedzUsuńJeśli są wymagające to raczej nie polecam.
UsuńWygląda genialnie :P Ja mam Balmi kokosowe, ale średnio je lubię szczerze mówiąc :(
OdpowiedzUsuńNo własnie dla mnie to tez bardziej gadżet niż jakiś dobry kosmetyk.
Usuńnie mialam ale mnie nie kusi :D
OdpowiedzUsuńSroczkę skusił, ale nie jest to drogi produkt. Przyjemnie się go używa.
UsuńNie miałam tego typu balsamów do ust. Najlepsze dla mnie są te mazidełka ze Pszczelej Dolinki. 100% naturalne a usta po nich są bardzo zdrowe i pięknie wyglądają.
OdpowiedzUsuńMuszę zrobić zamówienie z ich strony, gdyż jest tam kilka produktów które mnie ciekawią.
UsuńNie stosowałam Balmi, ale EOSy bardzo lubię :)
OdpowiedzUsuńEOS ma moja siostra i niestety nie chwaliła więc mnie nie kusi.
UsuńPrzyznam, że prezentuje się bardzo ładnie :)
OdpowiedzUsuńPudełeczko jest super!
UsuńPierwszy raz go widzę, dobrze wiedzieć że jest taki balsam do ust ;)
OdpowiedzUsuńprzydatnka recenzja ;)
Ps. Mogę prosić o kliknięcie w ostatnim poście? Bardzo mi pomożesz.:) Buziaki ;*
Można dostać w Superpharm lub w hebe.
UsuńW ogóle mam wrażenie, że tego typu produkty , czy to balmi, czy Eos bardziej wyglądają niż działają :)
OdpowiedzUsuńTeż mam takie samo wrażenie :)
UsuńMiałam malinowe Balmi i niestety też poza zapachem miał niewiele do zaoferowania :) Z moimi ustami praktycznie nic nie robił :(
OdpowiedzUsuńdokładnie, pozostawia tylko lekko tłuste usta ale gdy ta warstwa się wchłonie to nie ma różnicy
UsuńJa miałam kiedyś miętową wersje, ale innych nie kupiłam
OdpowiedzUsuńJa miałam kiedyś miętową wersje, ale innych nie kupiłam
OdpowiedzUsuńTe standardowe wersje az tak mi się nie podobały ale te błyszczące. .. Nie mogłam się oprzeć.
UsuńPięknie się prezentuje :) Jednak ja balsamów aż tak nie używam więc raczej się na niego nie skuszę :)
OdpowiedzUsuńJa uwielbiam balsamy do ust i bardzo często ich używam np w dni kiedy nie noszę makijażu.
UsuńUroczo się prezentuje ale pewnie nie na nasze wymagające usteczka :/
OdpowiedzUsuńNa wymagające to raczej polecam coś bardziej treściwego . Fajne są pomadki z Sylveco ... i mają naturalne składy :)
UsuńSzkoda, że w sumie prawie nic nie robi z ustami, ale musi pięknie pachnieć. Kocham porzeczkę :)
OdpowiedzUsuńZapach jest cudowny i bardzo intensywny.
Usuń