Witajcie!,
mój Tydzień z Bielendą trochę się przedłużył, ale cały weekend byłam poza domem i nie udało mi się wgrać nowej recenzji. Mam dla Was dzisiaj już ostatni produkt z serii korygującej Bielenda Skin Clinic Proffessional.
SKIN CLINIC PROFESSIONAL Aktywna maska korygująca ANTI-AGE na NOC
Aktywna maska korygująca do cery z niedoskonałościami profesjonalnie pielęgnuje skórę w nocy.
Zawiera 10% KWAS MIGDAŁOWY + KWAS LAKTOBIONOWY + WITAMINA B3
- Redukuje pory i błyszczenie skóry
- Rozjaśnienia przebarwienia
- Wygładza i dodaje blasku cerze
Działanie
Aktywna maska korygująca o żelowej konsystencji skutecznie podnosi jakość cery z niedoskonałościami – mieszanej, tłustej, błyszczącej, szarej, z rozszerzonymi porami, z przebarwieniami, z widocznymi zmianami trądzikowymi. Skutecznie eksfoliuje, zmniejsza widoczność porów, redukuje błyszczenie i zaczerwienienie cery, dodaje blasku. Poprawia jędrność, nawilżenie oraz koloryt skóry, wygładza zmarszczki.
Mocno skoncentrowana profesjonalna formuła zawiera wysoką dawkę silnie działających składników aktywnych.
KWAS MIGDALOWY delikatnie złuszcza naskórek, działa antybakteryjnie, zwęża pory, redukuje nadmierne wydzielanie sebum, zapobiega zatykaniu porów, rozjaśnia przebarwienia.
KWAS LAKTOBIONOWY złuszcza naskórek stymulując mechanizmy naprawcze skóry, zapobiega powstawaniu wyprysków, wygładza i ujednolica koloryt cery, intensywnie nawilża.
WITAMINA B3 wzmacnia, odnawia i matuje skórę, podnosi jej odporność na uszkodzenia. Zwalcza problemy skórne – trądzik, zaczerwienienia i szorstkość. Rozjaśnia naskórek, redukuje plamy pigmentacyjne posłoneczne i starcze.
Efekt
EFEKT: skóra wygląda na młodszą – jest gładka, jędrna, matowa, aksamitna w dotyku, pełna blasku, o jednolitym kolorycie – po prostu ładniejsza. Pory zwężone, przebarwienia rozjaśnione, niedoskonałości zredukowane i mniej widoczne.
Stosowanie
Wieczorem nałóż cienką warstwę maski na oczyszczoną skórę twarzy, omijając okolice oczu i ust. Pozostaw do wchłonięcia. UWAGA! W zależności od stopnia wrażliwości cery stosuj 1- 3 razy w tygodniu. Nie stosować przy skórze szczególnie nadwrażliwej i skłonnej do podrażnień. Unikać dużego nasłonecznienia, stosować krem z filtrem.
Maseczka znajduje się w miękkiej tubie. Grafika jest standardowa czyli zielono-złota. Tubka ma odkręcany, złoty korek. Jest to standardowe opakowanie wielu maseczek, wygodne w użyciu.
Maska ma żelową konsystencję i bardzo wygodnie nakłada się na twarz. Jest to tzw. sleeping mask. Przybyły one do nas , tak jak i kremy BB , z Azji. Maskę nakładamy wieczorem na oczyszczoną twarz i zmywamy dopiero rano. Maseczka dosyć szybko zasycha, jednak pozostawia na twarzy lekko lepką warstwę. Minusem jest również to, że delikatnie ściąga skórę twarzy przy zasychaniu, ale nie nakładam już na nią kremu. Maski używam 2 razy w tygodniu i również jestem zadowolona z jej działania. Chyba najsilniej wyciągała wszystkie bolące grudy, które znajdowały się pod skórą, które potrafiły przez wiele dni tam tkwić. Po jej użyciu pojawiał się czubek, a następnego dnia grudka zaczynała się goić. Całe szczęście te grudki już mi się nie pojawiają. Podczas używania całej serii zniknął problem większych wyprysków. Od czasu do czasu pojawiają mi się tylko takie małe suche krostki, ale jest ich coraz mniej . Maseczka to również, ze wszystkich produktów z serii rozjaśnia czerwone miejsca. O dziwo po jej zmyciu skóra wcale nie jest wysuszona, a miękka, delikatnie złuszczona i o ładnym kolorycie.
Podsumowując całą serię Bielendy to jestem z niej bardzo zadowolona. Pomogła mi (wraz z innym, aptecznym kosmetykiem) rozprawić się z falą bardzo nieprzyjemnych i bolących nieprzyjaciół. Teraz nie wstydzę się wyjść do ludzi bez podkładu, gdyż wiem że nie wyglądam jakby pogryzły mnie osy. Powoli kończy mi się serum i krem, czyli starczyły mi mniej więcej na 3 m-ce regularnego używania. Tonik będę dalej używać, ale z maseczką trochę przystopuję. Jest to najsilniej działający produkt, a ja pod koniec sierpnia wyjeżdżam w ciepłe kraje. Mimo stosowania wysokich filtrów boję się przebarwień. Cała seria bardzo pozytywnie mnie zaskoczyła i bardzo chętnie do niej wrócę. Tymczasem zastanawiam się nad spróbowaniem serii odmładzającej z retinolem.
Próbowałyście innych serii?
Miłego , słonecznego dnia :)
źródło: www.bielenda.pl
SKIN CLINIC PROFESSIONAL Aktywny tonik korygujący ANTI-AGE
SKIN CLINIC PROFESSIONAL Aktywny krem korygujący ANTI-AGE dzień/ noc
Skin Clinic Professional MEZO Terapia Korygująca - Aktywne serum korygujące ANTI-AGE dzień/ noc
Widzę, że działanie bardzo przyzwoite :)
OdpowiedzUsuńBardzo ją lubię, momentalnie wysusza rozjaśnia wszystkie syfki :)
Usuńchętnie sprawdzę serum :)
OdpowiedzUsuńPolecam :)
UsuńJa własnie chciałam przetstować samo serum z kwasem migdałowym Bielendy, reszta serii jakoś mnie nie ciągnie :)
OdpowiedzUsuńnie do końca spodobał mi się krem, ale reszta serii jest super.
UsuńKusi mnie ta seria :)
OdpowiedzUsuńJeśli chcesz zwalczyć niedoskonałości lub rozjaśnić cerę to polecam.
UsuńFajnie, że tak Ci się sprawdziły te kosmetyki :) Mam tonik z tej serii w zapasach ;)
OdpowiedzUsuńOj bardzo. Ciekawa jestem innych serii :)
UsuńNie miałam jeszcze :)
OdpowiedzUsuńZaciekawiłam się tym produktem ze względu na obecność kwasów, myślę, że w przyszłości skuszę się na tą maskę :)
OdpowiedzUsuńPolecam, bo to bardzo dobry produkt
UsuńWidać, że Bielenda ostatnio bardzo się stara :)
OdpowiedzUsuńCiekawa jest ta seria :)
Nigdy nie miałam przekonania do tej firmy, a jednak bardzo pozytywnie mnie zaskoczyła.
UsuńMiałam serum z tej serii i bardzo dobrze wspominam! Zastanawiam się, czy ta maseczka bardziej zadziała na przebarwienia, czy lepiej kupić ponownie serum, jak uważasz?
OdpowiedzUsuńMam wrażenie, że jednak serum jest skuteczniejsze. ALe może dlatego, że używane codziennie. Maska bardzo fajnie wspomaga jego działanie.
UsuńNie znam, ale fajnie byłoby poznać ;)
OdpowiedzUsuńcała seria nie do mojej skóry więc się nie skuszę, a te inne jakoś mnie nie kręcą:D
OdpowiedzUsuńBywa i tak. Nic na siłę :)
Usuńtak na dobrą sprawę wystarcza jedna paletka, ale pokusa jest silniejsza :D
OdpowiedzUsuńdokładnie :)
UsuńDobrze, że się sprawdza :) Może kiedyś sama sięgnę po coś z Bielendy.
OdpowiedzUsuńpolecam, bo mają bardzo dobre produkty. Szczególnie z serii profesjonalnych.
UsuńNo to zaciekawiłaś mnie tą maską.
OdpowiedzUsuńCieszę się :)
UsuńBielenda ma bardzo fajne kosmetyki :)
OdpowiedzUsuńDokładnie, coraz częściej czytam o nich pozytywne opinie.
UsuńSerum mnie ciekawi :)
OdpowiedzUsuńjak chyba większość osób.
UsuńNie, ale przymierzam się do zakupu jakiś produktów tej marki jesienią :)
OdpowiedzUsuńCoś szczególnie Cię zainteresowało?
UsuńMam z tej serii serum i jestem z niego bardzo zadowolona, więc maskę też kiedyś chętnie wypróbuję :)
OdpowiedzUsuńBardzo lubię kosmetyki Bielendy :)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam serdecznie, Mój blog/ KLIK :))
a ja nie mialam nic z bielendy
OdpowiedzUsuń