listopada 19, 2015

[RECENZJA]BALNEOKOSMETYKI , Malinowy Zdrój, Biosiarczkowy Żel głęboko oczyszczający do mycia twarzy 2w1

Witajcie,

przybywam do Was dzisiaj z kolejną recenzją produktu do mycia twarzy. Produkt ten otrzymałam w pudełeczku Inspired By Charlize Mystery (KLIK). Używam go od jakiegoś czasu, zużyłam już mniej więcej połowę tego żelu dlatego pora coś więcej o nim napisać.

BALNEOKOSMETYKI MALINOWY ZDRÓJ -  Biosiarczkowy Żel głęboko oczyszczający do mycia twarzy 2 w 1.

Balneokosmetyk z leczniczą, najsilniejszą na świecie wodą siarczkową, ekstraktem z kory wierzby, borowiną i olejkiem jojoba do cery tłustej i mieszanej, ze skłonnością do zmian trądzikowych. Żel oczyszczający do twarzy polecany jest do codziennej pielęgnacji cery z problemami. Dzięki wyjątkowo delikatnym substancjom myjącym żel dokładnie oczyszcza skórę z wszelkich zanieczyszczeń, nie podrażniając jej i nie powodując wysuszenia, a także odblokowuje pory, chroniąc przed powstawaniem zaskórników i wągrów. Specjalnie opracowana formuła, bogata w wodę siarczkową, borowinę i ekstrakt z kory wierzby pomaga usunąć nadmiar tłuszczu z powierzchni skóry i reguluje pracę gruczołów łojowych, zmniejszając wydzielanie sebum odpowiedzialnego za świecenie się skóry. Skutecznie zwalcza pryszcze i zapobiega powstawaniu nowych zmian trądzikowych. Dodatkowo drobinki jojoba głęboko oczyszczają i pielęgnują, zapewniając optymalne wygładzenie i nawilżenie skóry. Regularne stosowanie żelu poprawia kondycję i wygląd skóry, pozwala na skuteczną walkę z objawami trądziku i nadmiernym błyszczeniem się skóry. Sprawia, że pory stają się mniej widoczne, skóra jest lepiej oczyszczona i wygląda zdrowo.
Żel oczyszczający do twarzy doskonale radzi sobie z usuwaniem makijażu twarzy.
Substancje aktywne:
  • najsilniejsza na świecie woda siarczkowaBardzo silnie zmineralizowana woda lecznicza o wyjątkowo wysokiej zawartości bioaktywnej siarki oraz innych mikro i makroelementów takich jaki: sód, wapń, magnez, potas, chlor, brom, jod.
  • ekstrakt z kory wierzby Zawiera kwas salicylowy, który złuszcza, przyspiesza odnowę naskórka i działa antybakteryjnie.
  • termoaktywna borowina Biologicznie czynny rodzaj torfu. Zawarte w niej kwasy organiczne i sole nadają jej właściwości przeciwzapalne, ściągające, rozgrzewające i bakteriobójcze.
  • jojob aZawarte w żelu drobinki jojoba głęboko oczyszczają i pielęgnują, zapewniając optymalne wygładzenie i nawilżenie skóry. Działa hamująco na naturalne wydzielanie sebum.
Sposób użycia:   Żel rozprowadzić kolistymi ruchami na wilgotnej skórze twarzy, szyi i dekoltu, a następnie dokładnie spłukać ciepłą wodą. Stosować rano i wieczorem.

Bez dodatku mydła – zawiera wyłącznie delikatne roślinne środki myjące.
Niezwykle łagodny dla skóry i przyjemny w użyciu.
Nie wysusza skóry i nie powoduje uczucia ściągnięcia.
Przywraca naturalne pH.

Produkt przyjazny dla skóry, zawiera naturalny olejek grejpfrutowy. 
Nie zawiera barwników.
Testowany na skórze tłustej i mieszanej, ze skłonnością do trądziku.

Pojemność: 200ml.

INCI: Aqua(Water), Acrylates Copolymer, Sodium Laureth Sulface, Cocamidopropyl Betaine, Propylene Glycol, Peat Extract, Saponaria Officinalis (Soapworth) Extract, Sulphide-Sulphide Hydrogen Salty Mineral Water, Salix Alba (Willow) Bark Extract, Sodium Cocoyl Apple Amino Acids, Simmondsia Chinensis (Jojoba) Butter, Hydrogenated Jojoba Oil, Citrus Grandis (Grapefruit) Peel Oil, Sodium Chloride, Sodium Hydroxide, Panthenol, Limonene, 2-Brobo-2-Hitropropane- 1,3-Diol, Methylchloroisothiazolinone, Methylosothiazolinone, Disodium EDTA.



Produkt dostajemy w białej butelce zamykanej na klik. Butelka ma dosyć sporą pojemność , bo 200ml i naprawdę niewielka ilość produktu starcza na umycie całej buzi. Pierwsze co zwróciło moją uwagę to zapach tego kosmetyku. Jest on bardzo przyjemny, ja bym go porównała do słodkiego likieru pomarańczowego. W żelu znajdziemy delikatne drobinki, które oczyszczają skórę, ale jej nie peelingują gdyż nie są one ostre. Żel dobrze współpracuje z moją szczoteczką soniczną Foreo Luna(KLIK) . Niestety nie zgodzę się z producentem, gdyż nadaje się do zmywania makijażu. Zawiera w sobie SLS i na pewno nie zmywałabym nim oczu. Dlatego makijaż rozpuszczam swoim Balsamem do oczyszczania twarzy(KLIK), masuję kilka minut , a następnie tę warstewkę oczyszczam żelem. Używam go również rano do odświeżenia buzi. Nie wiem czemu, ale Balneokosmetyki kojarzyły mi się z kosmetykami naturalnymi, a ten produkt taki nie jest. Mimo codziennego używania produktu do cery tłustej , trądzikowej (której nie posiadam) nie powoduje przesuszenia mojej twarzy oraz dobrze radzi sobie z jej oczyszczaniem.
Podsumowując jest to bardzo dobry żel. Nie zauważyłam jednak, aby jakoś zdecydowanie poprawił stan mojej skóry. Jednak na plus jest również to, że jej nie pogorszył. Zdecydowanie bardziej moja cera lubi produkty, które mają krótszy i bardziej delikatny skład. Dlatego po jego skończeniu raczej wrócę do żelu z Sylveco - Tymiankowy (KLIK) już miałam więc skuszę się chyba teraz na Rumiankowy.

A może Wy mi polecicie swój ulubiony , naturalny żel do twarzy?

Copyright © 2016 Uroda Według Blondynki , Blogger