Dzisiaj, na zakończenie ciężkiego tygodnia zagunduje Wam słodki relaks. I bynajmniej nie będzie to uczta dla podniebienia, a dla naszego ciała.
Biolove to polska marka kosmetyków naturalnych dostępnych w sieci Kontigo. Sa one produkowane w tym samym zakładzie, co dobrze znane większości kosmetyki Nacomi. Biolove to przede wszystkim świetne kule do kąpieli oraz produkty do pielęgnacji ciała w wielu niesamowitych zapachach. Coś dla siebie znajdą przede wszystkim fanki słodkich aromatów , ale jest także kawa czy zielona herbata.
Jakimś cudem udało mi się wyjść z tego sklepu jedynie z dwoma owocowym peelingami oraz musem do ciała. O peelingach kiedy indziej. Dzisiaj o musie w którym z miejsca się zakochałam.
Produkt znajduje się w standardowym plastikowym słoiczku z metalową nakrętką. Na etykiecie kusi nas widok jeszcze ciepłego, aromatycznego brownie. Pojemność musu to 150ml ale jest ono niezwykle wydajne. I ten zapach. Poczujecie go, gdy tylko odkrecicie wieczko. Produkt pachnie takim świeżo upieczonym ciastem czekoladowym , ale bardzo mocno jest tutaj wyczuwalna pomarańcza. Dzięki temu zapach jest orzeźwiający a nie ciężki i duszacy.
Bardzo podoba mi się konsystencja tego produktu. Jest ona stała , ale bardzo puszysta. Pod wplywem ciepła dłoni zamienia się w olej. Niewielka ilość umożliwia posmarowanie całego ciała. Głównym składnikiem jest masło shea dlatego produkt jest bardzo tresciwy. Polecam używać go na noc gdyż dosyć długo się wchłania i zostawia film na skórze. Jednak mi to w ogóle nie przeszkadza gdyż rano budzę się ze świetnie nawilzona i pachnącą skórą. Mus Nie zawiera SLSow , PEGow, silikonow, parabenow, konserwantów ani paraffiny. Dzieki temu nie oblepia skóry a nawilżenie nie jest złudne .
Nie lubię się balsamowac, a ten produkt zapewnia mi nawilżenie na kilka dni. Chociaż przyznam się Wam, że masaż skóry tym produktem to czysta przyjemność.
Znacie już kosmetyki Biolove?
Jakimś cudem udało mi się wyjść z tego sklepu jedynie z dwoma owocowym peelingami oraz musem do ciała. O peelingach kiedy indziej. Dzisiaj o musie w którym z miejsca się zakochałam.
Produkt znajduje się w standardowym plastikowym słoiczku z metalową nakrętką. Na etykiecie kusi nas widok jeszcze ciepłego, aromatycznego brownie. Pojemność musu to 150ml ale jest ono niezwykle wydajne. I ten zapach. Poczujecie go, gdy tylko odkrecicie wieczko. Produkt pachnie takim świeżo upieczonym ciastem czekoladowym , ale bardzo mocno jest tutaj wyczuwalna pomarańcza. Dzięki temu zapach jest orzeźwiający a nie ciężki i duszacy.
Bardzo podoba mi się konsystencja tego produktu. Jest ona stała , ale bardzo puszysta. Pod wplywem ciepła dłoni zamienia się w olej. Niewielka ilość umożliwia posmarowanie całego ciała. Głównym składnikiem jest masło shea dlatego produkt jest bardzo tresciwy. Polecam używać go na noc gdyż dosyć długo się wchłania i zostawia film na skórze. Jednak mi to w ogóle nie przeszkadza gdyż rano budzę się ze świetnie nawilzona i pachnącą skórą. Mus Nie zawiera SLSow , PEGow, silikonow, parabenow, konserwantów ani paraffiny. Dzieki temu nie oblepia skóry a nawilżenie nie jest złudne .
Nie lubię się balsamowac, a ten produkt zapewnia mi nawilżenie na kilka dni. Chociaż przyznam się Wam, że masaż skóry tym produktem to czysta przyjemność.
Znacie już kosmetyki Biolove?
Media społecznościowe:
Co ja mogę powiedzieć - kosmetyki Nacomi bardzo lubię, więc pewnie i Biolove stałoby się mi bliskie :) Niestety nie mam dostępu do Kontigo, ale widziałam, że otworzyli niedawno swój sklep internetowy :D Zapach brownie byłby idealny na jesienne i zimowe wieczory :D
OdpowiedzUsuńTak jest idealny na zimne wieczory dlatego staram się fo zużyć przed nadejściem upałów
UsuńNie znam tych kosmetyków, ale chętnie się z nimi zapoznam, bo prezentują się ciekawie :) fajnie, że jest odpowiedni do masażu :) Jestem na TAK :)
OdpowiedzUsuńPolecam. Z musu robi się bardzo fajny olejek który tworzy idealny poślizg dla dłoni
UsuńUwielbiam się balsamować, więc taki kosmetyk pewnie bym pokochała! :) Na pewno kiedyś go kupię
OdpowiedzUsuńPolecam myślę że Ci się spodoba ☺
UsuńSzkoda że u mnie nie ma kontigo :( ten mus chodzi za mną od dawna
OdpowiedzUsuńZapraszamy do 100licy !!! 😉
UsuńFajne mają te kosmetyki, szkoda, że z dostępem gorzej:)
OdpowiedzUsuńCałe szczęście sieć się powiększa.
UsuńNiestety nie znam ich kosmetykow:p
OdpowiedzUsuńPolecam się zapoznać bo sa naprawdę dobre a kosztują niewiele.
UsuńKuszą mnie kuszą ich produkty! Na pewno w końcu po nie sięgnę :)
OdpowiedzUsuńNa pewno nie pozalujesz ☺
Usuńjak przeglądałam ofertę kontigo to te produkty wpadły mi w oko :) a po Twojej recenzji tym bardziej je chcę :)
OdpowiedzUsuń☺
UsuńTak jak Ty nie lubię się balsamować i robię to niezwykle rzadko. Połączenie zapachów musi być piękne i to jak i etykieta produktu przekonuje mnie do spróbowania tego musu :D
OdpowiedzUsuńWarto spróbować tym bardziej ze zapewnia długotrwałe nawilżenie więc można to robić raz na kilka dni
UsuńNie znam tego produktu, ale według mnie ma przepiękne opakowanie. :)
OdpowiedzUsuńsama słodycz:)
OdpowiedzUsuńDokładnie 😊
UsuńTyle razy jestem w kontigo i jakoś nigdy nie skusiłam się na te ich kosmetyki, może dlatego, że mam wiecznie za duże zapasy :D
OdpowiedzUsuńJa kupowałam peelingi bo mi się skończyły i do koszyka trafił również mus.
UsuńBiolove bardzo mnie kusi !! :D
OdpowiedzUsuńJa wreszcie uległam
UsuńSłoiczek ma fajny :D Ja z tej marki nic nie miałam
OdpowiedzUsuńPolecam wypróbować.
UsuńBrzmi tak pięknie <3 Zazdro, że masz sklep stacjonarny :D
OdpowiedzUsuńJest ich coraz więcej ☺
UsuńJa ogólnie nie przepadam za czystym, tłustym masłem Shea, więc chyba z tym musem też bym się nie polubiła - byłby dla mnie zdecydowanie za tłusty :(
OdpowiedzUsuńSkoro nie lubisz takich konsystencji to produkt nie dla Ciebie ale mają również balsamy do ciała
UsuńBędę musiała wypróbować jakiś z musów. Ten na pewno pachnie świetnie, bo mam krem do rąk o tym zapachu :)
OdpowiedzUsuńZapach jest świetny !
UsuńStrasznie mnie kuszą ich produkty głównie ze względu na obłędne zapachy :D
OdpowiedzUsuńO tak. Ja sie zakochałam
Usuńprzygarnęłabym do siebie :D
OdpowiedzUsuńA ja tam nie stosuję;)
OdpowiedzUsuńHaha może warto zacząć ;)
UsuńTyle kosmetyków naturalnych wypróbowałam, a tych nie :) Dzięki za polecenie
OdpowiedzUsuńWarto wypróbować
UsuńKuszący zapach:)
OdpowiedzUsuńO tak! Ja uwielbiam tego typu zapachy.
UsuńLubię taką konsystencję w produktach do ciała :) Obserwuje :)
OdpowiedzUsuńUwielbiam takie gęste masła
UsuńBiolove i mnie bardzo kusi - mam w planach przetestować, gdy tylko wykończę aktualne zapasy! :)
OdpowiedzUsuńInteresujący produkt ;) Marki nie znam, ale jestem ciekawa tego zapachu. I jeżeli dawałby nawilżenie na kilka dni to byłby ideał! Mojej suchej skóry nic nie może nawilżyć... Obserwuję ;)
OdpowiedzUsuńMasło jest bardzo gęste i tresciwe dlatego daje duze nawilżenie
UsuńSkoro zapewnia długotrwałe nienawilżenie to już go lubię. =)
OdpowiedzUsuńwww.niedokoncakosmetycznie.pl
Wypróbuj myślę że się nie zawiedziesz
UsuńCiekawy produkt :) Lubię kiedy zdjęcia wykonywane są z taką dbałością!
OdpowiedzUsuńPozdrawiam
Dziękuję ☺
UsuńZapach bardzo kuszący :-) ale tak bardzo nie lubię się lepić po balsamach, dlatego unikam tych olejkowych. Niestety nic nie zastąpi efektu po olejku na drugi dzień rano, skóra dalej jest miękka i nawilżona, a po zwykłych balsamach nie ma śladu.
OdpowiedzUsuńNo niestety coś za coś. Ta konsystencja jest typowo maślana ale mają też lżejsze konsystencję np balsamy
UsuńBrzmi ciekawie :D
OdpowiedzUsuńNie posiadałam jeszcze takiego musu :D
Chyba trzeba wypróbować :D
Zapraszam:* Odwdzięczam się za każdą obserwacje:D
grlfashion.blogspot.com
Polecam!
UsuńMuszę wypróbować bo bardzo mnie kusi :-)
OdpowiedzUsuńMyślę że będziesz zadowolona ☺
UsuńKurde i co tu napisać, skoro to nie mój świat. ;)
OdpowiedzUsuńMimo wszystko dziękuję za odwiedziny :)
Usuń