Witajcie!
Przybywam do Was w to niedzielne popołudnie z kolejnym postem we współpracy z blogerkami. Tym razem na tapecie - Pędzle do makijażu.
Jak zobaczycie u mnie będą to wszystko pędzle polskiej firmy Hakuro. Nie mam wiele pędzli - te które tutaj zobaczycie to praktycznie wszystko , co posiadam w swojej kolekcji.
Do pewnego czasu używałam pędzli kupowanych w drogeriach albo przez allegro. Niestety bardzo szybko się niszczyły, często rozklejały się im rączki.
Pędzle Hakuro kupiłam w drogerii internetowej Let's Beauty jakieś 1,5 roku temu. Jak widać są już one wysłużone, trochę powycierały im się rączki. Włosie również odrobinę się "rozcapierzyło", ale cały czas bardzo dobrze mi się sprawują. Mimo częstego (praktycznie codziennego) używania oraz mycia ich nie straciły zbyt dużo włosia. A najważniejsze , że nie zostawiają go na twarzy i nadal są przyjemne w dotyku. Jestem z nich bardzo zadowolona.
1. HAKURO H50 czyli standardowy flat top. Podkłady płynne oraz BB nakładam po prostu palcami, gdyż taka metoda gwarantuje mi najbardziej naturalny efekt i najcieńszą warstwę produktu. Jednak ten pędzel jest bardzo często w użyciu, gdyż świetnie sprawdza się przy nakładaniu moich ukochanych podkładów mineralnych. Ma gęste , zbite włosie, ale mimo wszystko łatwo się czyści.
2. HAKURO H56 czyli pędzel jajeczko. Jest on dosyć duży, o puchatym włosiu. Świetnie nadaje się do przypudrowywania twarzy pudrem w kompakcie, ale również sypkim. Ja najczęściej używam tego pędzla do konturowania lub do ocieplania twarzy czyli po prostu jest to mój pędzel do bronzera.
3. HAKURO H14 czyli małe jajeczko. Najczęściej używam go do nakładania różu, ale z powodzeniem można nałożyć nim rozświetlacz.
4. HAKURO H77 czyli pędzel do blendowania cieni. Jest to chyba mój ulubiony pędzel ze wszystkich. Świetnie sobie radzi z rozcieraniem cieni, można nim nanieść tylko lekką mgiełkę koloru.
5. HAKURO H76 czyli malutki pędzelek do precyzyjnego nakładania cienia. Świetnie spisuje się przy malowaniu dolnej powieki, czy rozcieraniu kreski. Chętnie stosuję go również do rozświetlania wewnętrznego kącika oka.
I to już wszystkie moje pędzelki. Na chwilę obecną jestem z nich bardzo zadowolona i nie planuję zakupu kolejnych. Jednak wiem, że ich żywotność jest ograniczona tym bardziej , że już dosyć długo mi służą i za jakiś czas będę musiała je wymienić.
Dlatego chętnie poczytam jakie pędzelki polecają moje koleżanki. Jeśli też jesteście zainteresowani to zapraszam:
Inne posty z tego cyklu:
Kosmetyki, które kupiłabym w pierwszej kolejności.
TOP 3 - Ulubione podkłady.
TOP 5 - Ulubione produkty do ust.
A Wy jakich pędzli najchętniej używacie?
Pędzelki super się prezentują :) sama chciałabym kiedyś wypróbować klasyczne z hakuro :)
OdpowiedzUsuńDobre pędzelki w rozsądnej cenie :)
UsuńOo u Ciebie widzę same Hakuro. :P U mnie też już ten post i również Hakuro H14. :)
OdpowiedzUsuńNie jestem pędzlową specjalistką. Postanowiłam kupić na początek coś tańszego, ale nie bylejakiego np. z allegro.
UsuńNie znam żadnego z nich. Pędzli nie mam zbyt dużo :)
OdpowiedzUsuńJa również, to praktycznie wszystkie jakie posiadam :)
UsuńDwa ostatnie by mi się przydały:))
OdpowiedzUsuńSą bardzo praktyczne, szczególnie ten większy.
UsuńJa lubię Hakuro h50s :)
OdpowiedzUsuńStarł mi się numerek i w sumie to nie wiem , czy mój jest H50 czy H50s.
Usuńświetne masz te pędzle. Też szukam dla siebie, bo chce zamówić dobre pędzle ;)
OdpowiedzUsuńTo moje pierwsze "porządne" pędzle. Zastanawiam się, czy nie wymieniać ich (jak się zużyją) np na Zoevę.
UsuńJa lubię H50 :) Ale koniecznie przydałby mi też H56. Mam trochę za duży pędzel do brązera, a ten wydaje się być idealny.
OdpowiedzUsuńosobom o drobnej twarzy może też podpasować w tym celu H14.
UsuńH50 uwielbiam :)
OdpowiedzUsuńH77 też jest w moim TOP5, za to H50 nienawidzę do podkładu :)
OdpowiedzUsuńJa płynnego podkładu w ogóle nie lubię nakładać pędzlem. Palcami robię to najszybciej i najdokładniej :)
UsuńHakuro rządzi! :)
OdpowiedzUsuńsłyszałam wiele dobrego o pędzlach Hakuro, chyba czas kupić :)
OdpowiedzUsuńPolecam! :)
UsuńTeż lubię hakuro :) H77 potrafię zrobić cały makijaż oka, przecierając pędzel w chusteczkę ;) Włosie mi się z niego trochę kruszy ale mam go ponad rok i używam codziennie, za 20parę złotych ma prawo się niszczyć :)
OdpowiedzUsuńCzęsto robię tak samo :)
Usuńnie posiadam żadnego pędzelka hakuro ale nie wiem czemu akurat te pędzelki wcale mnie jakoś nie kuszą :)
OdpowiedzUsuńMiały dobre opinie i niewygórowaną cenę. To moje pierwsze pędzle i nie kusi mnie dokupowanie innych. Poza tym nie byłyby mi potrzebne...
UsuńZupełnie nie mam wiedzy o pędzlach.
OdpowiedzUsuńTo praktycznie moje jedyne pędzle i na pewno nie jestem ekspertem w tej dziedzinie :)
Usuńciekawią mnie pędzle Hakuro, ale na razie nie mam żadnego.
OdpowiedzUsuńChodzą za mną pędzle od dłuższego czasu i dobrze , że piszesz do czego służą bo oosobiście totalnie się nich nie znam ;p a teraz już wiem co kupić;p
OdpowiedzUsuńDo BB na pewno nie potrzebujesz flat topa ;)
Usuńwiele dobrego o nich słyszałam jednak sama ich nie znam :)
OdpowiedzUsuńuwielbiam h77 :)
OdpowiedzUsuńJa również
Usuńjak tak zachwalane są to muszę koniecznie zakupić jakiś :)
OdpowiedzUsuńps. dołączam do obserwatorów, bardzo ciekawy blog :)
OdpowiedzUsuńCieszę się :) i dziękuję
UsuńChyba zaopatrzę się w takie pędzle :)
OdpowiedzUsuńJesteś kolejną osobą która mi je poleca ^^
Sa bardzo popularne. Dobre pędzle w rozsądnej cenie :)
UsuńHakuro rzeczywiście ma bardzo dobre pędzle z naturalnego włosia. Warto też zwrócić uwagę na pędzle Kavai - nie wiem czy używałaś? Też są bardzo delikatne i można nimi wykonać naprawdę ładny makijaż. Swietnie sprawdzą się u osób które dopiero raczkują z makijażem oraz osób, które mają już doświadczenie.
OdpowiedzUsuńKavai jeszcze nie używałam. Ale niewykluczone, że gdy będę wymieniać obecne to pokuszę się o pędzle z tej firmy :)
UsuńMuszę sobie kupić HAKURO H50 czyli flat top do moich nowych minerałków :)
OdpowiedzUsuńMinerałki fajnie się nim nakłada jesli chcemy otrzymać większe krycie. delikatną warstwę lepiej nakłada się pędzlem Kabuki.
UsuńU mnie najczęściej używany jest Hakuro H54, nakładam nim podkład mineralny i spisuje się ów pędzel w tej roli znakomicie! :)
OdpowiedzUsuńA z Twojej grupki pędzli nie posiadam żadnego :)
Kusił mnie jeszcze duży pędzel do pudru, ale w końcu stwierdzilam że na co dzień nie używam sypkiego pudru i raczej go nie potrzebuję
UsuńKiedy byłam początkująca w kwestii makijażu też bardzo lubiłam Hakuro - były dla mnie w sam raz, z czasem jednak poznawałam coraz więcej cudownych marek, które prezentowały niezwykłą jakość, i w których się zakochiwałam. Teraz jako wizażystka największą miłością darzę pędzelki Sigmy, Zoevy, MACa i Morphe Brushes :)
OdpowiedzUsuńHakuro to też moje pierwsze pędzle, a że jak na razie dobrze się sprawują to ich nie wymieniam na inne :)
UsuńMoi ulubieńcy to Hakuro H50s i H 77.
OdpowiedzUsuńH77 używam codziennie :)
UsuńPodoba mi się ten pędzelek do rozcierania cieni :) Muszę pomyśleć też o takim do podkładu mineralnego :)
OdpowiedzUsuńJest świetny, niestety odrobinę mi się już rozcapierzył :(
Usuń