Witajcie,
po dosyć dużym projekcie DENKO ostatniego miesiąca zrobiło mi się dosyć dużo miejsca na nowe kosmetyki.
Jednak postanowienie noworoczne jeszcze jest przestrzegane i tych kosmetyków nie trafia do mnie wcale tak dużo. A już na pewno nie tych , które kupuję samodzielnie.
Jeśli chcecie zobaczyć, co trafiło do mnie w lutym to zapraszam do czytania i oglądania.
HOLIKA HOLIKA ALOE SOOTHING GEL
Żel aloesowy to produkt, który ciekawił mnie od bardzo dawna. W końcu udało mi się go kupić w promocyjnej cenie. Zdecydowałam się na ten od Holika Holika. Ma on dobre opinie w internecie, a poza tym... kupiło mnie jego bajeranckie opakowanie.
NOREL, TONIK - ŻEL Z KWASEM MIGDAŁOWYM
Kupiłam duże opakowanie ponieważ połowę mniejsze było tylko 10 zł tańsze więc kompletnie się to nie opłacało. A tonikiem podzielę się z siostrą. Moja skóra lubi się z kwasem migdałowym, można go stosować przez cały rok więc postanowiłam go wprowadzić do regularnej pielęgnacji.
HEROME EXTRA STRONG
Moja ulubiona odżywka, to już 4 czy 5 opakowanie. Tak zawiera formaldehyd , ale używana rozsądnie nigdy nie zrobiła mi krzywdy. Nie można jej stosować bezpośrednio po zdjęciu hybryd czy żelu. Ale po jakimś czasie świetnie regeneruje paznokcie i je wzmacnia. Obecnie mam przerwę od hybryd i stosuję ją jako bazę pod lakier.
SALLY HANSEN NAILGROW MIRACLE
Tę odżywkę kupiłam zachęcona pozytywnymi opiniami na jej temat. Bałam się, że kilka dni po zdjęciu hybryd Herome będzie za mocna (a wtedy paznokcie bolą) więc chciałam też coś bezpieczniejszego. Jednak nic takiego się nie działo więc Sally Hansen czeka cierpliwie w zapasach.
BIOLOVE - MUS DO CIAŁA , BROWNIE WITH ORANGE
Wokół tego musu chodziłam już kilka razy i za każdym razem musiałam wręcz się zmuszać żeby go nie kupić. W końcu uległam. Gęste masło o boskim zapachu ciasta czekoladowo-pomarańczowego. Kupiłam go w głównej mierze to manicure shea, ale używam go także na ciało.
WIZAŻ - L'OREAL TRUE MATCH N1+ L'OREAL MATTE 404 RASPOUTINE-ME
Z portalu wizaz.pl dostałam propozycję przetestowania dwóch produktów od firmy L'Oreal. Podkład w odcieniu N1 jest dla mnie stanowczo za jasny, ale wzięłam próbkę ciemniejszego odcienia 4N, aby je wymieszać i wyrobić sobie na jego temat zdanie. Do podkładu była dołączona matowa pomadka w przepięknym odcieniu czerwieni. To jak wygląda na ustach możecie zobaczyć na zdjęciu na INSTAGRAMIE.
SPOTKANIE BLOGEREK W BIAŁYMSTOKU
Oczywiście największą ilość kosmetyków, której w tym miesiącu nie przewidywałam przywiozłam z cudownego spotkania w Białymstoku. Dokładną relację ze spotkania oraz szczegółowe zdjęcia produktów znajdziecie w poprzednim poście.
Żel aloesowy mam ochotę poznać bliżej :)
OdpowiedzUsuńDługo się do niego zbierałam, ale w końcu kupiłam ... i nie żałuję, ale więcej napiszę niebawem.
UsuńJa także ;) Tyle dobrego się o nim mówi, że bardzo kusi ;)
UsuńŻel aloesowy wygląda zaje...fajnie :-) Bardzo mi sie podoba opakowanie i chętnie go kupię. :-)
OdpowiedzUsuńPrzyznam, że to opakowanie mnie kupiło :)
UsuńBardzo lubię produkty Biolove, chociaż na tę wersję zapachową nie zwróciłam uwagi :)
OdpowiedzUsuńto powąchaj koniecznie...chociaż teraz gdy jest coraz cieplej to może nie bedzie aż tak atrakcyjny jak zimą.
UsuńŻel aloesowy Holika Holika jest cudowny i odżywka sally Hansen też :)
OdpowiedzUsuńbardzo lubię żel do skórek SH więc postanowiłam sprawdzić także odżywkę.
UsuńBardzo ciekawi mnie żel aloesowy :D
OdpowiedzUsuńTen żel aloesowy mnie kusi.
OdpowiedzUsuńLubię ten żel aloesowy i faktycznie - opakowanie wygląda obłędnie :D
OdpowiedzUsuńJakie stężenie ma ten tonik z Norela :)?
OdpowiedzUsuńNiskie stężenie 6% kwasu migdałowego.
Usuń<3 Aaa lubię L'Oreal! :)
OdpowiedzUsuńNo własnie ten podkład u mnie się średnio sprawdza. Już pomijając że kolor jest dużo za jasny to mam chyba zbyt suchą cerę do niego :(
UsuńMus do ciała mnie zaciekawił:)
OdpowiedzUsuńJest cuuuudowny :D
UsuńZaciekawił mnie ten żel z aloesem.
OdpowiedzUsuńPozdrawiam serdecznie,
Karolina [blog]
Też chciałabym wypróbować żel aloesowy ale jakoś tak zawsze o nim zapominam :)
OdpowiedzUsuńBardzo długo tez się do niego przymierzałam. W końcu kupiłam w jakiejś promocji.
UsuńJestem niezmiernie ciekawa SH złotej , mam srebrną i jest średnia ;(
OdpowiedzUsuńNa razie czeka w zapasach bo używam Herome - to najlepsza odzywka jaką kiedykolwiek miałam.
UsuńMuszę mieć ten żel Holika Holika <3
OdpowiedzUsuńŻel aloesowy mnie ciągle kusi, jak skończę swoje zapasy muszę wypróbować :)
OdpowiedzUsuńJa kupiłam go pomimo zapasów. Fajnie sprawdza się dodawany do masek do twarzy, do włosów. Mieszam go wieczorem z olejkiem z wit C i nakładam na twarz zamiast kremu. Super!
UsuńLubię odżywkę z SH :) Co do oglądania filmów, (że dużo ich oglądam to może powiem dlaczego ponieważ najczęściej oglądam je z chłopakiem :)).
OdpowiedzUsuńZazdroszczę, bo ja to zawsze mam milion innych spraw do załatwienia, a jak już mam czas żeby usiąść i coś obejrzeć to się okazuje że jest 22-23 i oczy mi się zamykają ;)
UsuńKusi mnie ten żel aloesowy :) widziałam go juz kilka razy na blogach :)
OdpowiedzUsuńPoluje na te kwasy norela i żel holika holika :)
OdpowiedzUsuńzainteresował mnie ten żel z kwasem migdałowym z chęcią poczytam o nim więcej :)
OdpowiedzUsuńNa pewno pojawi się recenzja po dłuższym używaniu. Mam nadzieję, że "ruszy" moje przebarwienia :)
UsuńCiekawi mnie ten aloes z Holika Holika 😊
OdpowiedzUsuńCiekawy ten żel chyba kupię na jakąś okazję moje dziewczynie.
OdpowiedzUsuńN pewno będzie zadowolona ☺
UsuńCiekawy post :) nigdy nie używałam żadnego z tych produktów :)
OdpowiedzUsuńO żelu aloesowym Holika Holika słyszałam wiele dobrego, ale na razie mam ten z Gorvity i też jestem zadowolona :) Super nowości :D
OdpowiedzUsuńTen z gorvity ma zdecydowanie lepszy skład i na pewno kupię go kolejnym razem.
Usuń