Witajcie!
Czerwiec biegnie nam nieubłagalnie, mamy już prawie połowę miesiąca , a więc najwyższa pora pokazać Wam jakie nowości trafiły do mnie w tamtym miesiącu.
Oczywiście ogromną ilość kosmetyków przywiozłam z konferencji Meet Beauty co mogliście zobaczyć już jakiś czas temu:
Na targach zrobiłam również zakupy:
BANDI
Po badaniu trychologicznym na stoisku marki zdecydowałam się na peeling enzymatyczny oraz łagodzącą maskę do skóry głowy.
INDIGO
Niestety nie potrafię przejść obojętnie obok lakierów tej marki. Do mojej kolekcji trafiły kolejne 3 piękne kolory: Matrioshka, Jungle Queen i Tokyo Style. Skusiłam się również na pyłek Emerald Pixel.
YOPE
Już od dawna ciekawiły mnie naturalne środki czystości tej firmy. Skusiłam się na Uniwersalny płyn do czyszczenia oraz Płyn do szyb i luster. Są świetne!
LUSH
Na poczatku miesiąca moja koleżanka byla w Londynie i była tak dobra, że przywiozła mi dwa kosmetyki tej firmy. Zdecydowałam się na czyścik do twarzy Angels On Bare Skin oraz maskę do twarzy Oatfix.
BIEDRONKA
Czasem zdarza mi się szperać w dziale z kosmetykami w tym dyskoncie. Tym razem kupiłam dwupak płynu micelarnego Garnier do skóry suchej, z gliceryną. I uważam , że jest lepszy niż słynna różowa wersja. Do koszyczka wpadł też metaliczny błyszczyk Garden Of Eden od Bell. Latem często chodzę bez makijażu, a wówczas lubię mieć na ustach coś lekkiego.
ROSSMANN
Miałam nie korzystać z promocji 2+2 na kosmetyki do pielęgnacji twarzy, ale mój mąż zgłosił zapotrzebowanie na kremy do twarzy Vianek z serii odżywczej więc do nich kupiłam dodatkowo nawilżającą mikrodermabrazję Mincer oraz moje ulubione Super Power Mezo Serum z kwasem migdałowym Bielendy.
ASIAN BOX
Na początku maja dotarło do mnie pudełko z azjatyckimi kosmetykami. Miał być open box , ale szczerze byłam tak zawiedziona tym pudełkiem , że nawet nie chciało mi się o nim pisać. Twórca niestety zrobił zamawiających w jajo i poszedł na ogromną łatwiznę dając 4 produkty, a reszta to zapchajdziura w postaci miliona maseczek. Całe szczęście wszystkie produkty mi się przydadzą, maski lubię, ale spodziewałam się czegoś bardziej kreatywnego.
I to już wszystkie majowe nowości :)
Buziaki!
Emi
Yope mnie strasznie kusi:)
OdpowiedzUsuńMiałam mydło do rąk i było świetne, te środki mnie bardzo pozytywnie zaskoczyły.
UsuńMimo wszystko ten box mi się podoba bo lubię też maski a cenowo jak wyszło? Produkty lush zazdroszczę bo chciałam zawsze coś wypróbować :)
OdpowiedzUsuńKwotowo wyszło w porządku bo za box zapłaciłam 133 zł a były tam 4 produkty pełnowymiarowe , które przecież do tanich nie należą i chyba z 15 masek. Zabiła mnie niestety ta monotonia. Na szczeście maski się dobrze sprawdziły ;)
UsuńO kurde, ile masek z tym boxie! :D Ciekawa jestem jak się sprawdzi ten peeling Bandi. Mam Bionigree i normalnie kocham go, może Bandi tez jest świetny :)
OdpowiedzUsuńNo na ilość maseczek zdecydowanie nie mogę narzekać ;) Peeling Bandi super. Używałam go 2 razy (co 2 tygodnie) i rzeczywiście zlikwidował swędzenie i suchość skóry. Na pewno trochę pomogła też ta maska. U mnie aż tak mocno nie było widac efektu złuszczania (ale mi sie zdarzało czasem zrobić peeling np cukrowy) , ale robiłam także mężowi i u niego było wręcz widać skórę schodzącą płatami :)
UsuńO matko ile dobroci :) Bandi mnie ciekawi bardzo :) i te maseczki w płachcie :)
OdpowiedzUsuńTroszkę się tego nazbierało. Bardzo lubię kosmetyki Bandi także polecam! :)
Usuńlakiery Indigo mam na oku, zwłaszcza ich bazę proteinową :-) Asian Box moim zdaniem to wtopa, zresztą widać po ich działaniach: blokowanie ludzi, usuwanie negatywnych komentarzy... :-/
OdpowiedzUsuńWedług mnie to lepsze z hybryd na rynku. Aczkolwiek nie jestem fanką bazy proteinowej, bardzo ciężko się ją ściąga. Działania My Asia nie będę komentować, powinni wziąc na klatę opinie i wyciągnąć z nich wnioski a nie banowac ludzi za szczerość.
UsuńMam Jungle Queen z Indigo i chociaż nie lubię róży to ten na paznokciach wyglada obłędnie 😍 Co do asian boxa - Wow, ile maseczek!
OdpowiedzUsuńJa w tym kolorze z miejsca się zakochałam. Tokio Style jest bardzo podobne, ciemniejsze.
UsuńPodoba mi się :) Kilka z tych rzeczy bym bardzo chętnie przygarnęła. lakiery maja bardzo fajne kolorki i czyścik do twarzy bardzo mnie zainteresował.
OdpowiedzUsuńCzyścik jest świetny. Jesli będziesz miała okazję kupić produkty Lush to z czystym sumieniem polecam!
UsuńPeeling enzymatyczny mnie ciekawi :)
OdpowiedzUsuńJest świetny. Mam suchą skórę głowy i często mnie swedzi a po tym produkcie się uspokoila☺
UsuńAngels on Bare Skin miałam, ciekawą miał konsystencję :)
OdpowiedzUsuńBardzo mi się w nim podoba efekt delikatnego peelingu.
UsuńWow. Imponujący zestaw. Czyścik wzbudzil chyba moje największe zainteresowanie :)
OdpowiedzUsuńJeśli będziesz miała możliwość kupienia tych kosmetyków to naprawdę polecam ☺
Usuńświetne zakupy poczyniłaś ;)
OdpowiedzUsuńSporo fajnych produktów :)
OdpowiedzUsuńŻałuję, że nie kupiłam na targach środków czyszczących z Yope :( Ja nie zamawiałam Asian Box, ale liczyłam na coś więcej ;/
OdpowiedzUsuńByła promocja 2+1 więc się podzieliliśmy z Inga ☺
UsuńSłyszałam dużo dobrego o lakierach Indigo ;)
OdpowiedzUsuńTo moje ulubione hybrydy
UsuńWow dużo tego. Mam nadzieje że samo dobre ;-) Ja też brałam udział w promocji 2+1 :-)
OdpowiedzUsuńI co ciekawego kupiłaś?
UsuńYope jest super! Wypróbuj też kremy :)
OdpowiedzUsuńNa pewno to zrobię ☺
UsuńŚwietne nowości :) Z odżywczej serii Vianka od niedawna mam krem pod oczy i jak dotąd jestem bardzo zadowolona z niego :) Kusi mnie mocno też zielona seria do cery mieszanej :)
OdpowiedzUsuńZ serii odżywczej bardzo polubiłam szampon i olejek do włosów.
Usuńile maseczek! ja nie potrafię przejść obojętnie obok semilaca, co chwilę zamawiałabym coś nowego hahaha
OdpowiedzUsuń